ewalm
11:13, 23 kwi 2012
Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 2627

taaak
ale mam wiele argumentów natury przyrodniczej:
po pierwsze - w zeszłym roku jak umyłam na Wielkanoc, wyjechałam do Polski na święta i wróciłam, to zastałam moje lśniace okna równo pokryte pyłkiem sonowym, a w tym roku nasza pobliska sosenka jeszcze nie kwitła - więc po co mam myć okno, jeśli ma się zaraz zabrudzić
po drugie- po jesiennym myciu okien nasze ogrodowe zwierzątka latające chyba szok przeżyły, że okien nie widac bo czyste i dwukrotnie ptaki lecąc uderzyły w okna w salonie, i wtedy jak szok przeżyłam, bo nie wiedziałam co to było - ale cokolwiek to było to mocno trzepnęło, dobrze że zębów nie miało, bo by straciło
a po trzecie to chyba sie chmurzy, znowu, więc nie będę może zaczynać, bo jeszcze zacznie padać...
ciągle jest zimno i brzydko

ale porządek na półeczce w łazience właśnie zrobiłam, to już coś

____________________
Ogródek na trzy lata
Ogródek na trzy lata