Ha, i w związku z tym co i róż kupujesz coś nowego
Żeby podhodować i potem drożej sprzedać?
Kochana, ogarniasz tyle na ile są możliwości, na zdjęciach nieogarnięcia ogrodu nie widać.
A ja też mam takie przemyślenia, że z tym moim ogrodem na odległość to się porwałam jak z motyką na słońce. Ale nie zrezygnuję, kiedyś skończę walkę z piachem i dołami, skupię się na pielęgnacji i przeróbkach.
Ania nie jestem materialistką ...
Myślałam o sprzedaży tylko dlatego, źe rośliny się rozrastają, rozsiewają i nie mam serca wyrzucać. Przeważnie wszystko mam kupowane więc włożyłam sporo kasy w rośliny jak większość z nas Dziewczyny stwierdziły, że mam gęsto i powinnam pociągnąć rabaty dalej dookoła ogrodu. Pomysł super ale ja nie mam sił ogarniać tyle rabat.
Agatko, relację obejrzałam - pięknie masz, choć pracy dużo (wiem coś o tym). Wiesz, tak sobie myślę z biegiem lat, że nieważne jest dopinanie na 'ostatni guzik' całości, bo i po co. Lepiej bawić się ogrodem, cieszyć każdym kwiatem czy listkiem, każdym nowym zakątkiem czy gadżetem ogrodowym, dostrzegać pozytywy. Dołki ogrodowe? Któż ich nie ma (u mnie np. w ciągu tygodnia poszły 'pod łup' nornika/nornic 3 dorodne sadzonki z pąkami cudownej jeżówki, nic nie pomogło, żadne trutki...). U mnie też ze względów finansowych brak nawadniania, a gleba gliniasta, lecz mamy co mamy. Kochajmy nasze ogrody takimi jakie są. Buziaki
Dobrze Anitka napisała jak na taki areał masz ogarnięte rewelacyjnie i jak na jedną parę rąk tym bardziej i jeszcze konewkujesz wszystko, to już nagroda się należy za trud i rośliny wynagradzają bo rosną Ci cudnie
Ale3 wiem i rozumiem bo mam to samo jak sie naoglądam u innych dopicowane , a u mnie....lepiej nie gadać
Anitko w bieli wszystko mi się podoba bardzo mnie wciagło.
Przez te upały ciężko mi było malować bo farba szybko gęstniała...
ale dałam radę
Dopiełam swego
Przemalowany cały zestaw w altanie, stół dwa fotele i ławka.
Anitko w kwestii konkursu...
pytań było kilka związanych z ogrodem.
Np jakie mamy rodzaje włóknin i do czego je stosujemy ?
Jakie mamy ukorzeniacze tzn jakie rodzaje ?
Kiedy nawozimy rośliny i jakie są efekty ?
Z fiskarsa trzeba było wytłumaczyć do czego słuźą różne narzędzia wskazane przez przedstawiciela firmy.
Wszystko jest fajnie do czasu aż człowiek odpali forum i naogląda się ogrodów zrobionych na tip top
Nie miałam wcześniej spiny...cieszy mnie każdy badylek serio !!!
W życiu nie jest lekko ...trzeba cieszyć się z małych rzeczy i umiem to robić.
Życie mnie nie rozpieszcza. Dlatego znalazłam ukojenie w ogrodzie. To tu czerpię siły duchowe a tracę fizyczne
Kocham to moje miejsce na ziemi !!!
Czasem przychodzą trudne chwile i ciężkie myśli bo tygodniami pada albo żar leje się z nieba i w oczach rośliny mdleją a siły i zdrowie nie pozwalają na wiele rzeczy...