AnnaM
11:50, 29 mar 2012

Dołączył: 28 lut 2012
Posty: 14
Witam,
po okresie podglądania ogrodowiska postanowiłam dołączyć do Was.
Przygodę z ogrodem zaczęłam od roślin jednorocznych. W połowie lata podłączyli do posesji gaz niszcząc mój ogródek. Ale życzliwi ludzie, nie tylko znajomi ale i nieznajomi, przynosili różne rośliny, przeważnie byliny żeby nie było tak pusto. Minęło już kilka ładnych lat a bergenie i funkie pozostały.
Obecnie ogród dzielę z dwoma psami. Wszystkie rośliny muszą być przez nich zaakceptowane, w przeciwnym razie leżą smętnie na grządce „zielonym do dołu”.
Koncepcja ogrodu ciągle ulega zmianie i obecnie ogród jest w przebudowie. Dzieci dorosły, zniknęła piaskownica i huśtawki, ciągle przesadzam zbyt wyrośnięte krzewy aby nie przysłaniały mniejszych bylin.
Mam nadzieję że w trakcie tego sezonu będę mogła zamieścić aktualne zdjęcia.
Jestem zauroczona dekoracjami roślinnymi w angielskich miastach. Poniżej kilka zdjęć:
a te zdjęcia to już moje dekoracje:
po okresie podglądania ogrodowiska postanowiłam dołączyć do Was.
Przygodę z ogrodem zaczęłam od roślin jednorocznych. W połowie lata podłączyli do posesji gaz niszcząc mój ogródek. Ale życzliwi ludzie, nie tylko znajomi ale i nieznajomi, przynosili różne rośliny, przeważnie byliny żeby nie było tak pusto. Minęło już kilka ładnych lat a bergenie i funkie pozostały.
Obecnie ogród dzielę z dwoma psami. Wszystkie rośliny muszą być przez nich zaakceptowane, w przeciwnym razie leżą smętnie na grządce „zielonym do dołu”.
Koncepcja ogrodu ciągle ulega zmianie i obecnie ogród jest w przebudowie. Dzieci dorosły, zniknęła piaskownica i huśtawki, ciągle przesadzam zbyt wyrośnięte krzewy aby nie przysłaniały mniejszych bylin.
Mam nadzieję że w trakcie tego sezonu będę mogła zamieścić aktualne zdjęcia.
Jestem zauroczona dekoracjami roślinnymi w angielskich miastach. Poniżej kilka zdjęć:
a te zdjęcia to już moje dekoracje:
____________________