Witajcie!
Mój młodszy brat kupił sobie niedawno 4-arowy ogródek działkowy. Jest zaniedbany, po starszym panu który już nie miał siły o niego dbać. Macie może jakieś pomysły? Ogrodzenie do wymiany, to pewne. Swierki spod orzecha do wyrzucenia/przesadzenia.

Wymiarów dokładnych działki nie znam, wejście jest "za" domkiem - od południowej strony. Wchodzi się, od razu jest ten domek i za nim działka...
Brat chce głównie owocowe nasadzenia, warzywnik, troche drzewek i krzewów owocowych. Ale przed domkiem mogłoby być ładnie - jak myslicie?

Fotki:

Ha, widzę że zaglądacie ale nikt nie ma odwagi nic napisać. Jest aż tak źle? Fajnie nie wygląda, ale to wczesnowiosenne zdjęcia, no i zaniedbany ten kawałek - gospodarował na nim starszy pan...

Już niedługo stary płot zostanie rozebrany, działka zostanie ogrodzona świeżą siatką w kolorze zielonym.
Na obwodzie warzywnika zostaną posadzone krzewy porzeczek i agrestu oraz na krótszym boku borówki amerykańskie i jagody kamczackie.
Świerki znikną spod orzecha. Pod orzechem Brat planuje zrobić placyk utwardzony cegłami rozbiórkowymi (których sterta gdzieś tam jest), pod właśnie zakupiony komplet ogrodowy - stół, 8 krzesełek i parasol.
Żywopłot z tujek brabant zostanie równo przystrzyżony - w weekend się tam wybieram, popracujemy w sobotę (Wielką...). Dosadzimy kilka brabantów w przerwach.
Trawnik zostanie wygrabiony i przystrzyżony, łyse miejsca dosiane.

Tylko co dalej?

Jeżeli brat jest estetą to placyk pod orzechem nie jest dobrym pomysłem. Przekwitnięte kwiatostany dość śmiecą. A potem te liście spadające, orzechy spadające z łupinami (b. brudzący sok.) Pomyśl do weryfikacji. A co do rad to trudno ich udzielać. Che warzywnik, niech robi warzywnik (byle nie w cieniu), może przyda sie szklarnia.
Co dalej: wymyślcie ozdobne rozplanowanie warzywnika, i jakąś rabatę kwiatową. Planowanie ogródka działkowego niczym się nie różni od planowania ogrodu przy domu. Lista chciejstw, a potem umieszczać to logicznie w planie/ogrodzie.

najpierw rozebrać ogrodzenie, cały ogródek zaorać, wybronować, a potem plan i działać według niego, podzielić na część warzywną i rekreacyjną szklarenka obowiązkowa na pomidorki i nowalijki

Witajcie Ewo, Aniu
Kurczę orania w planach nie było... myślicie że bez tego się nie obejdzie? Brat się załamie
Estetą nie jest, całość traktuje dość hobbystycznie, myślę że chodzi mu o spokojne i własne miejsce żeby leżaczek w sobotę rozłożyć i piwo ze znajomymi wypić...

Szklarenki nie chce, zdecydowanie. Może za jakiś czas, jak połknie bakcyla. Zastanawiam się kiedy on zamierza mieć czas na ten ogródek, do którego musi dojechać, a ma normalną pracę, żonę i Forda Taunusa z lat 70tych do remontu

Odradzasz Ewo placyk pod orzechem... orzech to jedyne duże drzewo które cień rzucać będzie, stąd pomysł na kącik do siedzenia tam... w takim razie spróbujemy wymyśleć inne miejsce pod niego

ja mam 2 orzechy i pod żadnym nie mam miejsca wypoczynkowego

Może czeka tego orzecha ścięcie - ale to się okaże po sezonie, czy będzie jakieś orzechy rodził czy tylko śmiecił

Witaj,
jeśli masz tylko jedno duże drzewo na całej działce, to może je jednak zostaw. Nawet jeśli gubi liście, co z resztą jest przypadłością dość powszechną wśród drzew liściastych. Orzech to piękne drzewo, a ten ma juz sporo lat. Lepiej trzy razy pomysleć zanim się coś takiego zetnie, bo na nastepne będziecie czekali kolejnych 30 lat. Natomiast co do orania - jeśli to co widac to jest trawa, to myślę, że spokojnie można ją doprowadzić do ładu. Natomiast jeśli to są głównie chwasty to jednak lepiej przekopać. Pozdrawiam,

Chyba głównie trawa, ale zobaczę dopiero w sobotę
Orzechowi damy szansę do jesieni - jeśli orzechy będą będzie żył. Jeśli nie będzie, to zostanie opałem do kominka Tak, to jedno z 3 dużych drzew na działce, największe. Pozostałe 2 to jabłonka i wiśnia (chyba), ale rozłożyste nie są...
Dziękuję za rady. Zobaczę w sobotę, popracujemy trochę, wrzucę nowe fotki

popcarol napisał(a)

Może czeka tego orzecha ścięcie - ale to się okaże po sezonie, czy będzie jakieś orzechy rodził czy tylko śmiecił

O kurcze, nie chodziło mi o sprowokowanie wycięcia tylko takie usytuowanie placyka, aby nie był narażony na brudzenie. Czyli w cieniu korony, ale nie pod samym orzechem. To samo się zrobi, czyli wyjdzie w praniu, gdzie będą najczęściej lokowane meble.
Trawa nie wygląda źle, systematyczne cięcie doprowadzi do trawnika. Kopanie całości nie musi wchodzić w grę (chyba, że jest strasznie nierówny). No ale pod warzywa to jednak trzeba przekopać