Bardzo, bardzo się cieszę, bo mój ogródek to taki maleńki talerz witaminek. Tak jak pisałam"0" chemii, tylko obornik granulowany i guano. Mam teraz problem, bo mam takiego słodkiego psa ale się utuczył i jest na diecie i kurcze zjada mi ten obornik muszę go pilnować, bo głupol myśli, że to jego chrupki.
Opowiem Wam jego historię po krótce, bo jest niesamowita. Ma na imię Szabaj, 4 lata temu wsiadł do mojego samochodu jak byłam na wakacjach i nie chciał wysiąść - teraz jest moim towarzyszem, tyle, że żarłok z niego okropny

Tak wyglądał jak go przywiozłam do domu 4 lata temu, zdjęcie zrobiłam u brata w Zabrzu, gdzie dostaliśmy w prezencie ten antyczny wózek.
____________________
bajsza/Basia/
http://www.ogrodowisko.pl/watek/1722-bajszowe-klimaty
*** http://www.bajsza.blogspot.com *** http:///www.bajszafotokul.blog.onet.pl/