Poszedłem poszukać kartki i mam wszystkie z wyjątkiem tych....Także odmiany nie znam, ale rzeczywiście pasowałyby, bo są delikatnie żółte - a właściwie kremowe
Marzenko - bo u mnie trawnik jeszcze się w całości nie zregenerował po zimie.....Dzisiaj dosiałem tam, gdzie są łyse place i myślę, że w przyszłym tygodniu już będę mógł skosić spokojnie bez wciągania nasion kosiarką. Kusiło mnie w tym, ale w piątek wyjeżdżamy już do Łodzi i wracamy w sobotę późnym wieczorem. Mam nadzieję, że nie z pustymi rękoma, ale to się okaże
A forsycje u nas kwitną na całego - aż miło się idzie do szkoły jak się je mija No i magnolie gwieździste też kwitną
A to wczorajsza robótka - pozwolicie, że zrealizuję tu jeden ze sztandarów pozytywizmu o wdzięcznej nazwie naturalizm i ukażę świat bez żadnych upiększeń Tak było - zielone badyle po cięciu żywotników
I rude igły, które opadły jeszcze jesienią
Po prostu nie znoszę tego widoku, więc wziąłem mój toffany podręczny odkurzacz, wiaderko, podkładkę pod kolana i jazda! Pewnie sąsiedzi znów mieli ubaw - no bo kto to widział, żeby żwirek odkurzać????
A to już po - od razu mi lepiej
Wprawne oko ujrzy tutaj kilka siewek brabantów - na razie nie usuwam ich