...no i zaległy bruk
Bruk jak bruk...nic specjalnego w moim przypadku...
jak by to był granit....to co innego...,
znienawidziłam kostkę granitową kilkanaście lat temu...jak wybrukowali Plac Wolności w Rybniku...
Wtedy chodziłam dużo w szpilkach i jakbym dorwała tego co wpadł na ten pomysł...to nie ręczę za siebie, że nie skręciłam nogi....to cud !
...teraz z nienawiści do miłości.....
M chciał granit, ale pierwsze chodniki były zrobione przez nas jakieś 5 lat temu...
praktyczna strona mnie stwierdziła, że szkoda kasy....bo już coś jest....a teraz żałuję, że się nie dałam namówić....
...tylko ten mech.....przy granicie, fuga syntetyczna straaaaasznie droga......
proszę oto.......kostka przemysłowa......w roli głównej

Najpierw portret.....
teraz cała sylwetka
____________________
Anna -
Lecę w kulki oraz http://lecewkulkiwdomuiwogrodzie.blogspot.com/