No to ja już nie......ale swego czasu....
Urodziłam się w Skwierzynie...w dorzeczu Warty i Obry - wody mi najbardziej brakuje w miejscu w którym teraz jestem.

A na kurki zrobiłaśi dzis smaczek Haniu. Skoro pojawiły sie juz nowe to znaczy ze czas wyciągnąć ostatniapaczke zamrożonych - dzis jest dobry dzień na kurki w śmietanie. Będzie uroczyście.

Lecznicze działanie grzybka - Lakownica lśniąca-wszystkiego można dowiedzieć się na stronach dotyczących tego grzybka.Wystarczy wypisać w wyszukiwarce :ganoderma luccidum

No wacale sie nie dziwię, ze mnie odesłałaś do Googla ten grzyb ma tak szeroki zakres działania , ze aż trudno w to uwierzyć.

Haniu dziękuję
U Ciebie zawsze coś interesującego można się dowiedzieć
U mnie codziennie deszcz nieźle podlewa i jest dość ciepło, więc rośliny rosną i rozkwitają w oczach ..

Wczoraj wieczorem siedziałam zwami,balkon otwarty ,a na zewnątrz piękny szmer deszczowych kropli
Uwielbiam latem,nienawidzę jesienią,a zimą przy minusowej temperaturze......zapowiedź gołoledzi.
Różne oblicze tego samego zjawiska.Pozdrawiam tych ,co nie muszą z konewką dziś.A tych co muszą.........niech sobie dziś odpuszczą podlewanie,za jeden dzień nic roślinom złego nie będzie.Mszyc pilnujcie,są już na daliach .

wianuszek super

faktycznie super, ach te mszyce co 2 dzień pryskam róże , a te paskudy na następny dzień są(

Myślałam,że do Jana wyrobię się z pracami porządkowo-ogrodowymi. W zasadzie tak,miałam już nic nie siać,nie sadzić.Ale podkusiło mnie dziś zabrać wnuka na wycieczkę autobusową po mieście.
Żeby nie było pustych przebiegów,zahaczyliśmy o sklep ogrodniczy.Miałam kupić pierwiosnek-pokazywany przez Emila,Owszem były,ale takie mizeroty,że odpuściłam i w to miejsce fundnęłam: fuksję,pistolet do zraszania,2 rodzaje rzodkiewek,rukolę i zestaw sałat do wysiania jeszcze teraz .
Były hortensje i bukietowe,i ogrodowe,i róże,i miłorząb na pniu.Ale wszystko w takim tłoku,że ja to zwiedzanie szumnego centrum odpuściłam,Donic wszelakich zatrzęsienie a,do różaneczników nawet nie doszłam.

Moje aktualne lilie