Lubię zaglądać tu do Ciebie Haniu, ale nie nadążam z czytaniem, nie tylko zresztą u Ciebie.
Muchomorek malowniczy

Byłam.Całego pozysku miska kurek i sitko pozostałych,po ugotowaniu.Aha jeszcze podgrzybki na suszarce,Ale szoku nie było.Las już chyba zakończył sezon......Przynajmniej ten las.

Zaglądaj,Justi! Miło mi ciebie gościć.Mój ogródek za chwilę zakończy sezon, a ja będę się nasładzać Waszymi,co ich macie w zasięgu wzroku.

to może i ja jutro po kościele się wybiorę nad morze, może jeszcze maślaków nazbieram

Znalazłam taki wiersz Jerzego Harasimowicza-Muchomor

Onegdaj
spotkałem muchomora

rudy
w turystycznym stroju
w pumpach

niósł pod pachą
gazetę artystów

panie rzekł
odkąd nie występuję
w sztuczkach
granych przez karzełków

a zajmuję się
opracowaniem
rozkładu jazdy
hub latających

sztuka moja
jest niezrozumiana

mówią
takich trujących facetów
jak muchomor
należy kopać

a czy ja
panie
jestem do żarcia

ja jestem
abstrakcja

Haniu grzyby nieważne, ważna Twoja obecność w lesie w tym lesie

Wiem Danusiu! grzyby ......można się bez nich obejść! Ale na zimę trzeba nałapać pejzaży pod powieki,żeby lżej było czekać na nowy sezon.......No i na kartę w aparacie......

Haniu, zimowe widoki też potrafią zachwycać.
Ale przyznam się, że zimy nie lubię. Nie cierpię tych grubych ciuchów, tej ślizgawicy i zimna! I krótkiego dnia!!!

super wiersz przyłączam się do Basi, zawsze powtarzam , jak zimę przeżyję to cały rok będę żyła, a w tamtą mało brakowało

Za zimą nie tęsknię,chociaż piękna potrafi być.Kiedyś mi nie przeszkadzały zmiany pór roku,teraz wolę ciepłe dni.






Tak jest w moim lesie