Olu, witam w klubie właścicieli miniogródków

My też oczywiście piejemy z zachwytu nad oszałamiającymi ogrodami z wieloma zakątkami, jakie można założyć na większym terenie - przekonuję się o tym, spacerując codziennie po ogrodowiskowych zjawiskowych założeniach

Ale ważne, by mieć ten swój nawet malutki skrawek, który, jak się przekonałam, można uczynić zielonym azylem.
A koszenia mniej, plewienia mniej, także spokojnie

Z takim pozytywnym nastawieniem dasz spokojnie radę - ja strasznie marudziłam, zakładając wątek na forum, że to ciężko, tamto ciężko, ale tu jest taka atmosfera i wsparcie, ze poszło raz-dwa. Teraz kolejne kroczki

Pozdrawiam!