Dzień dobry
jestem zachwycona propozycjami waszych ogrodów i jednocześnie dość mocno zażenowana swoją nikłą wiedzą na temat kompozycji w ogrodzie. Wcześniej miałam malutki ogródeczek przed domem, teraz działka jest nieco większa, ma ok. 700m2 z czego ok. 500m2 stanowi ogród, a raczej w chwili obecnej miejsce na ogród . Od kilku tygodniu spędza mi to sen z powiek. Próbuję, próbuję i nic... sadzę, dosadzam, przesadzam, rysuję, planuję i nic... kupiłam nawet jakiś program do aranżacji ogrodów, ale cóż z tego, jeśli nie wiem, które rośliny się lubią, które nie? I jak dobrze i mądrze zaaranżować przestrzeń, by była piękna, funkcjonalna i zarazem nieco intymna i romantyczna?
Najwięcej problemów przysparza mi obszar przy ogrodzeniu - ma długość ok. 24 i 23 m w linii prostej. W końcowym narożniku zaplanowałam mini "sadzik" - dosłownie 3-4 drzewka owocowe, maliny, jeżyny i porzeczki. Na środku linii jest miejsce na jakąś dekorację - abisynkę lub kwitnący krąg?....
Rośliny miałyby stanowić zieloną zasłonę, ale nie bardzo podobają mi się jednostajne rzędy tuji, cyprysików itp Jak to wszystko pogodzić? Patrząc na wasze kompozycje i ogrody wydaje się to takie proste.....
Mam ogromną nadzieję, że mi pomożecie. Mam zrobione kilka zdjęć działki i jakiś mój nieudany projekt w programie komputerowym, gdzie próbowałam nanieść już roślinki, które zostały posadzone tej wiosny i w zeszłym roku. Czy ktoś mi poda pomocną dłoń?

jednak przydałyby sie fotki , wtedy na pewno pomysłów nie braknie . określ . pozycje słońca i usytuowanie domu

Dzień dobry
dziękuję za odpowiedź i proszę o chwilę cierpliwości zaczęłam rysować szkic ogrodu w skali, żeby było bardziej przejrzyście, ale że to mój debiut w tego typu rysunkach, więc idzie mi nieco opornie... Mam nadzieję skończyć dzisiaj wieczorem i wtedy zamieszczę komplet
E.

Witaj, czekamy na fotki ogrodu, rysunek zostaw na później

Dzień dobry,
w takim razie zostawiam rysunek i wklejam zdjęcia Tylko proszę się nie śmiać, bo to naprawdę totalny galimatias.... ogród usytuowany jest od strony zachodniej, jest bardzo słoneczny.
Opaska wokół domu jest wykonana z granitu, dlatego chcielibyśmy nawiązać do tego materiału w ogrodzie i wykonać bordery z granitu. Lubię zakola, dlatego wymyśliłam sobie formę fali . W kącie ogrodu miałby być „zakątek obżarciucha” – tutaj posadziliśmy jabłonkę i czereśnię, przy jednym narożniku kąta – maliny, przy drugim miałyby być jezyny (teraz są tam pojedyncze egzemplarze jagody, aronii, porzeczki na pniu).
Za tym zakątkiem miałaby być część „miłośników zieleni wszelkiej” czyli mnie i męża, przy czym bardzo lubimy, kiedy coś kwitnie, bronimy się jak możemy przed monotonnością rzędu tuji albo innych iglaków. Mniej więcej w połowie dlugości znajdować się ma największe zakole z kalinami (mniej więcej w połowie, bo od tego miejsca do końca ogrodzenia czyli do drewutni jest ok. 11 metrów – łącznie ogrodzenie ma 10 przęseł o długości ok. 2,4m – 4 do kalin, 1 z kalinami, 5 od kalin do drewutni). Posadziliśmy tutaj 3 krzaki kaliny, które miały stanowić tło dla innych roślin, ale chyba źle to wymyśliliśmy. Przed kalinami są 2 krzaki tawuły, a za kalinami jest totalny galimatias . Jest tu wszystko – 2 młode krzaki bzu (biały i różowy), 10 letni krzak żywotnika, który trzymamy ze względów sentymentalnych, iglaczki, które nie przetrwały zimy i trzeba je wykopać. Tą stronę chcielibyśmy zaaranżować tak, żeby nieco osłaniała (nie mamy absolutnie nic przeciwko sąsiadom, ale chcielibyśmy mieć trochę prywatności. Mamy niestety mało czasu na pielęgnację ogrodu, zostaje nam jedynie czas weekendowy i wszyscy nam mówią, żeby posadzić iglaki i już, a patrząc na Wasze ogrody przekonuję się, że jednak można inaczej
Acha -to „białe” to taras i ścieżka, która do niego prowadzi od strony frontowej.
Ja w ogóle lubię biały kolor
Matko.. ależ się rozpisałam. Może załączę po prostu zdjęcia zamiast tyle pisać?????
Pozdrawiam i mam nadzieję, że nie zasnęliście nad opisem
E.

a teraz zdjęcia strony lewej

Ten mały biały rąbek to kawałek tarasu. Jest wyłożony białymi płytami, więc pomyślałam sobie, że dobrze byłoby gdyby ten kolor pojawiał się w całym ogrodzie w dużych kępach, stąd też pojawiają się hortensje pnące, budleje Dawida białe, migdałek biały i wrzośce. Chciałam, by było tu dużo pnączy, a przy tarasie kwitnąco, z motylami i zapachami kwiatów o każdej porze roku. To większe zakole graniczy z tarasem i miało być rabatą kwiatową. Rośnie tam piwonia, tawuła, lilie, bergenie, żonkile i próbuje rosnąć budleja Davida, ale marnie jej to idzie i płożący klematis, który okazał się być chyba pnącym, ale rośnie sobie na środku tej rabaty Przy płocie wsadziłam pnącza - przy tarasie róża, później w tym zwężeniu jest kolomikta dr Szymanowski a na końcu zwężenia hortensja pnąca, pomiędzy nimi bez krzewiasty, który ma kwitnąć podobno 2 razy w roku, pod nim wrzosowate w białym kolorze. Drugie "wybrzuszenie" to kępka wyższych roślin - wierzba mandżurska, buk mercedes szczepiony, krzewuszka szczepiona i migdałek, a pod nimi jakaś pozostałość w postaci kępek trawek. Na następnej "prostej" jest tawuła, póżniej jest miejsce na miejsce o wymiarach ok. 3 x 3 m do posiedzenie przy grillu z podporami na pnącza. Jest usytuowane ok. 2 m od tylnego ogrodzenia więc posadziłam tam 2 krzaki krzewuszki Eva Rathke i jakąś pnącą różę.

no to dla porządku jeszcze tył. Niestety "obcięło" lewą stronę obok grilla - tam ma być podpora na pnącza, ławeczki i stół.

Sporo masz do zrobienia ale niezły początek już jest.
Pozdrawiam

Sporo - to delikatnie ujęcie tego co jest do zrobienia Poradźcie proszę co zrobić z tą prawą stroną...., bo nie ruszę bez tego z miejsca, nie wiem jakie dobrać ewentualnie iglaki na taką długą przestrzeń, jak ją zaaranżować by nie było monotonnie. Od czego zacząć?

Coś czuję, że bez rysunku się nie obejdzie... Nie wiem od czego zacząć w projekcie, bo po prostu mam problem w wyobrze właściwych roślin i ich ilości w nasadzeniach. Może na początek zajmę się prawą stroną? załóżenia mam takie:
1. by ładnie zaakcentować łuki z kostki, bo jak już wspomniałam bardzo lubię wszelkiego typu zakola
Czy wzdłuż linii zakola posadzić jeden rodzaj rośliny? np. żurawki czy też jakieś iglaczki płożące?
2. Czy wzdłuż całej linii ogrodzenia posadzić jednakowe rośliny? Czy też inne w części zakola, a inne na tzw. liniach prostych?
Czuję, że jednak bez iglaków się nie obejdzie... Czy są jakieś gatunki, które mają formę stożka? Z tych, które oglądałam wszyscy zachwalali thuję szmaragd, a może są jakieś inne gatunki, w równie regularnym kształcie ale niezbyt popularne? Może jakieś świerki (malutkie conica gdyby zechciały rosnąć do 1,5-2 metrów byłyby idealne! )
3. Bardzo chciałabym kilka wiśni umbraculifera - bardzo podobał mi się ich rząd wzdłuż ogrodzenia w ogrodzie Pani Danusi, ale kusi mnie by je posadzić obok tarasu, w tym trójkąciku (albo obok niego), ale nie wiem, czy to dla nich odpowiednie miejsce. Poradźcie proszę :
Czy lepiej byłoby posadzić po 2 -czy sztuki w linii obok iglaków albo pojedyncze sztuki, czy jednak obok tarasu? (taras jest bardzo słoneczny, a tylko w części będzie parasol, dlatego pomyślałam sobie, może w rogu posadzę coś, co da trochę cienia (tylko proszę, nie śmiejcie się, jeśli to irracjonalny pomysł )
4. Czy rozsadzić te 3 kaliny, które teraz rosną obok siebie w zakolu, czy mogą tak zostać?

No i jeszcze jedna kwestia bardzo pilna, bo małżonek ciśnie mnie z decyzją - czy wszystkie powierzchnie trzeba wyłożyć agrowłókniną??? Szczerze mówiąc nie lubię tego rozwiązania, bo lubię zmiany w ogrodzie, czasami przesadzam jednego krzaczka o 20 cm w lewo lub w prawo, bo mi "nie pasuje". Jeśli trzeba, to cóż, przeżyję. Jakie zastosowaliście u siebie rozwiązania?

Będę niezmiernie wdzięczna, jeśli pomożecie mi ruszyć z miejsca, bo tkwię w ślepym zaułku. Ale czasami chyba tak jest - im więcej człowiek się namyśla, tym trudniej podjąć jakąkolwiek decyzję, bo wszystkie wydają się złe...

Poratujecie radą?