Witam mam ogromna prośbe na mojej dzialce mam scieżke i wzdłuż niej chce posadzic róże najlepiej czerwone to takie moje marzenie od dlugiego czasu mam jednak dylemat po pierwsze czy maja byc to róże rabatowe czy inne wielokwiatowe bo nie znam sie zupełnie i prosze o podpowiedz odnośnie odmian marzy mi sie róża o głebokim czerwonym kolorze. Prosze i podpowiedzi z gory dziekuje i pozdrawiam Wszystkich forumowiczow

Jest wiele odmian róż i wybór jest naprawdę trudny, dobrze, że znasz już kolor, który chcesz mieć.

Polecam róże zarówno wielkokwiatowe jak i bukietowe, można je pomieszać różne odcienie czerwieni i dodać np. żółte.

Z przodu, jako dodatek - lawendę Hidcote - ciemny niebieski.

Podlinkuję na bloga Ani - ona jest u nas ekspertem od róż.

http://aniads-rosegarden.blogspot.com/search/label/Zestawienia%20-%20r%C3%B3%C5%BCe%20czerwone

Bardzo dziekuje Danusiu za tak szybka odpowiedz i pomysl z lawenda Pozdrawiam

Kochani proszę o pomoc,
Wiosną tego roku udało nam się zagospodarować "ogródek" przed domem. Jako, że kocham hortensje pod samymi oknami posadziłam 3 białe w donicach. Ale niestety jak się dowiedziałam od Danusi, mają tam za dużo słońca. Kwiatki się poprzypalały wyglądają strasznie jak trędowate! Postanowiłam zamienić hortensje na białe róże, szczepione. Co Wy na to? Czytałam blog Anny, pisze wspaniale o różach ale dla wprawionych ogrodników. Potrzebuję porady czy szczepiona palikowa róża to doby pomysł oraz, czy znacie jakąś sprawdzona odmianę takiej właśnie białej, pachnącej róży? Poniżej zdjęcia ogródka.

Róże na pniach baaaardzo lubią przemarzać - właściwie nawet okryte wszystkie marzną, jeśli jest to zrobione źle... Nie wiem czy bym zaryzykował

Mogę polecić piękną białą różę okrywową White Fairy, jednak jest to zwykła forma. Tylko nie wiem czy te róże nie zleją się z białą ścianą i dość jasnym żwirem, na pewno jakby były czerwone, różowe czy pomarańczowe wbijałyby się w oczy.

Hm, tak masz rację, róże urosną wyżej niż hortensje w pojemnikach! No to teraz zagwozdka! Dom biały, który z uwagi na kolor opierzenia czasami przyjmuje barwe lekko kremową, pomiędzy różami byłaby azalia, która kwitnie na pomarańczowo (ale przecież wcześniej niż róże?) Płytki przy fundamentach są bordowo-czarne to może faktycznie róże o intensywnych barwach były najlepsze?

A nie dałoby się wsadzić w grunt? tylko koniecznie w donicach?

Można odgarnąć kamyki, wykopać porządne doły, zaprawić dobrą ziemią i posadzić małe drzewka na pniach. Może to być trzmielina pienna "Emerald'n Gold, albo nawet pienne hortensje Limelight - tak specjalnie prowadzone. W W-wie są w sprzedaży, ja mam trzy takie drzewka hortensjowe. One na pewno będą widoczne na tle ściany, bo to wielka masa zieleni i wielkie kwiaty. Mimo że białe, to jednak zielone na poczatku a zimą miedziane.

Polecam tę hortensję, ona wytrzyma na słońcu, jak będziesz ją podlewać. Ja mam pod ścianą też na słońcu akurat.

Posadź w miejscach, gdzie tłem będzie ściana.

Róże zmarzną, chyba że będą w zimie w garażu.

Jeszcze przyszła mi do głowy Prunus cistena na pniu - to dość małe drzewko i ma bordowe liście.

Danusiu, jesteś wielka! Tak hortensja, którą podałaś jest wspaniała. Róże miały iść do gruntu. Hortensje były w donicach, bo zimą planowałam przenieść je na stryszek, gdzie już jedna mi ubiegłej zimy wspaniale przetrzymała. Limelight byłaby w gruncie to wschodnia ściana ale od południa jej nic nie osłania stąd słońce latem do 14- tej. A co sądzisz o tej róży, którą podał Sebek (róża okrywowa White Fairy) na zdjęciach wygląda przepięknie i do tego taka odporna.

Polecam także.

White Fairy jest okrywowa, bywa szczepiona - w formie piennej, ale i tak pewnie by zmarzła zimą... cyba ze w garazu lub piwnicy...Limelight na pniu bylyby swietne! pozdrawiam