To rób już tę elewację!

Tess napisał(a)

My sobie same współczujemy

No, jednak postanowiłaś robić po kolei. Super! I przy tym pozostań

Ja sobie tez
Wiesz jak ja się przy takich rzeczach stresuję ,normalnie stan przedzawałowy


Tesiu widzisz mną czasami trzeba potrząsnąć bo ja taka w gorącej wodzie kompana

P.s Ale nad elewacją już chyba zacznę myśleć żeby mnie nie zaskoczył jak z ta pinią

Juzia, błagam!

ewa004 napisał(a)

P.s Ale nad elewacją już chyba zacznę myśleć żeby mnie nie zaskoczył jak z ta pinią

Tak, nad elewacją już myśl. Żeby eMuś Cie znowu nie zaskoczył

No co?

Ja się nudzę u siebie, to chociaż u Ewci popatrzę jak się robi

Juzia napisał(a)

To rób już tę elewację!

Skad wiesz o czym ja myślę

Mam wybór bo mogę go urobić żeby kostki nie kłaśc teraz ,tylko elewację
Tylko nie wiem co wazniejsze ...musze przemyśleć

Tess napisał(a)

Tak, nad elewacją już myśl. Żeby eMuś Cie znowu nie zaskoczył

Racja Tesiu myśl juz

Ewcia, kiedy spadnie jesienny deszcz, będziesz się modlić o kostkę

PS Kiedy zobaczyłam ilość dzisiejszych wpisów, pomyslałam, że coś się zepsuło na forum. Nie ma jak terapia grupowa, prawda? Sporo daje takie wsparcie, jakie tu mamy.
Decyzję uważam za rozsądną Niby w gorącej wodzie kąpana jesteś, ale jednak najpierw 1000 wersji weźmiesz pod uwagę, by potem wybrać najlepszą. A kąpiel zdążyła ostygnąć. Wbrew pozorom działasz spokojnie

Ufff ale tego wyszło biedne te nasze eMusie

ewa004 napisał(a)

Skad wiesz o czym ja myślę

Mam wybór bo mogę go urobić żeby kostki nie kłaśc teraz ,tylko elewację
Tylko nie wiem co wazniejsze ...musze przemyśleć

Elewacja!

Jak zrobią elewację, to będziesz mogła zrobić przedogródek od nowa....a w tym czasie Żon Twój będzie kładł kostkę albo robił płotek