Juziu myślę że to nie przypadek że mam męża sknerę
Jak by mi pozwolił na wszystko co mi do głowy wpadnie to rzeczywiście na śniadanie by jadł bukszpany na obiad limki a na kolację żurawki
Kasiu zawsze pilnuje tego żeby się wylogować jak odchodzę od laptopa ,albo zostawiam na powiadomieniach ,wtedy on jak siada to mówi
-i znowu te pierdoły ,Boże co za baba
Beaciu dzięki za zrozumienie
Marzenko ja jeszcze do tego etapu nie doszłam żeby M bez przymusu ,dobrowolnie pojechał ze mną do centrum Czy doczekam ?...zobaczymy ..obiecałyście mi kiedyś że tak
Gosiu właśnie myślę że mój M udaje że nie kuma dla świętego spokoju ...i wiesz co ....szanuje go za to