Aga no coś Ty ...wyobraź sobie , jak ktoś zjeżdża na pupie albo na tzw. Dupolocie z góry ze złamaną nogą zawiniętą w worek !!! No to by dopiero było ... A ta mumia ... Wygodna jest ??


Kiedy napisałaś o tych ocenach to wreszcie przyszło mi docenić zalety elektronicznego dziennika ... Ja teraz wystawiałam w weekend dosłownie w pidżamce , wpiątkowy wieczór przy kawie... Komfort , komfort i jeszcze raz komfort ... A my tak strasznie klniemy na ten pieroński elektroniczny ... A tu się okazuje , że docenić go trzeba...


To ferie masz troszku wcześniej .... Nauczycielka matmy mojego syna teź podzieliła Twój los ... Bardzo jej żałujemy , a on jest w 6 klasie ... Ma egzamin

Agnieszka.. mój M po nartach pośrubowany (jazda w lesie i spotkanie z drzewem.. ale już śrubek nie dał sobie wyciągnąć...) synuś kilka razy połamany i uszkodzony, ale on ekstrema.... ja sie uchowałąm....bo bojam się jeździć w trumnie.. Koledzy ratownicy kiedyś opowiadali ja kim tobogan (mumia) uciekła z klientką.. ledwo to ustrojstwo dopadli... a delikwentka stwierdziła..że zajefajnie szybko potrafią jeździć

Oo...ja zapomniałam,że wy nauczycielki...
...właśnie oglądałam oceny moich dzieci,dla rodzica to mega komfort
Choć oceny syna znam na bieząco,bo nauczyciele do domu przychodzą...

Aga,a co to za kulki?
Ja też chętnie się dowiem

Mój syn miał wypadek we wrześniu w szkole,dość poważny,był w szpitalu,musiał plackiem leżeć,później w domu też.Długa historia i mnóstwo nerwów
Ale już jest lepiej
Pisałyście o jakiś stalowych kulkach?

http://sklep.blomus.pl/index.php?cPath=7

.....link do metalowych kulek i innych ozdóbek....

....te kulki to biżuteria ogrodowa...w tym roku nie planuję - wiśienki na torcie będą podane na końcu.....czyli za....bububu i foch....x lat...!!!