A to moi sąsiedzi, stali bywalcy okolicznej górki z zagajnikiem. W ostatnich latach przychodzą pod same posesje, co przy okazji obrazuje zmiany jakie zachodzą w moim lokalnym środowisku - łąki nie są już tak 'ekspansywnie' użytkowane, pojawia się więcej zakrzaczeń, co bardzo służy zwierzynie. Bażanty słyszę codziennie, nie wychodząc z domu, a niedawno w ogrodzie miałam małego zająca. Bardzo się cieszę, że otacza mnie zwierzyna (którą tak na marginesie kocham), bo ogólnie jak pewnie zauważyliście mamy w Polsce kryzys populacji wielu jej gatunków No dobra koniec wykładu, takie tam 'zboczenie zawodowe'...

zimowe sąsiadki i sąsiedzi

anna_zimniewska napisał(a)

"JA CHCE DO DANUSIII"


obiecałam wiec prosze Danusiu - jeżyk i go teraz przytul

Jeże to superświetne i sprytne stworki. W dzieciństwie hodowaliśmy jednego u babci pod kaloryferem

Jedząc - niemiłosiernie mlaskają, chrząszczami, dżdżownicami i wszystkim innym co się trafi... ale przytulania nie polecam - oprócz igieł niestety jest ulubionym nosicielem dla stada wszy, armii kleszczy i innych chorób.

Żeby rozwinąć jeżową ,,kulkę" trzeba go, trzymając nisko nad ziemią - chwycić za tylne łapki. Wtedy chcąc dosięgnąć podłogi przednimi łapkami - będzie musiał się rozprostować
(wg poradnika postępowania z dzikimi zwierzętami dla służb porządkowych...)

Marzenki zdjęcia znam ale zachwyciły mnie zdjęcia Mille, Saxona i Ozz. Cudne wszystkie,

To nie moje fot. Anna Zimniewska jak podpisano

Moja kumpela Gienka podczas skradania się po orzechy


Mamusia z maluszkami.


Pan prezes

jakie piękne zdjęcia tu robicie! Super, naprawdę!

Trochę nieostre, za co przepraszam zdjęcia z 2017 roku