Reniu, miło, że mnie odwiedziłaś

monteverde napisał(a)

Iza fajnie było znowu Ciebie spotkać tylko mogłam wziąć dla Ciebie te pomarańczowe tulipki, a zapomniałam, bo zaspałam pozdrawiam

Niesamowita róża... Idealna na awatarek

Boćku, mi również było miło Wybieram się obejrzeć Twój ogród, jak tylko czas pozwoli

Danutko, dzięki za miłe słowo Ja musiałam kupić nowe dalie, poprzedniej zimy przemarzły w garażu. Nowa szansa na coś ładnego

Zaległości okropne...
Zacznę od mojego nowego gadżetu ogrodowego i jego obustronnej mądrości

A to kompozycja matki natury - ściana naparstnic i miskant





i kolejny gadżet... może ładniej będzie biżuteria ogrodowa...ale taka zardzewiała....?

Bardzo lubię takie zardzewiałe cuda...ten już pokazywałam, ale może jeszcze raz..

Takie czosnki




i taki bodziszek

Kuklik napisał(a)

A to kompozycja matki natury - ściana naparstnic i miskant

Izuś fantastycznie było Cię poznać nawet na tak krótko i w locie ))) ...

to prawda co piszą, ze zupełnie inaczej się patrzy na posty gdy zamieni się nawet kilka małych zdań ...

naparstnice ... no własnie ... mam bliźniaczy szpaler ale moje kłaniaja się w pas ... a po deszczach mam kilka tak ugrzecznionych, że wręcz całują stopy ... zdradź jak swoje trzymasz w tej pięknej żołnierskiej postawie "na baczność "

Moje zdjęcia dokumentują życie ogrodu i myślę, że są trochę nudne.
Zajrzałam do zdjęć, które zrobiła w tym samym czasie moja córka... no cóż sami zobaczcie jak ona to widzi

Puszystość naparstnic...




Jeżówki..