Widzę,że wpuściłaś męża na awatarek Świetnie razem wyglądacie
Mi też było bardzo, bardzo miło poznać Cię osobiście Kiedyś na pewno uda się pogadać dłużej
Nic nie zastąpi rzeczywistości i bardzo się cieszę, że ogrodowisko się urealnia w spotkaniach. To zupełnie co innego Muszę na nowo wybrać się do Twojego ogrodu, dawno nie byłam...
A naparstnice? same sobie wybrały to miejsce, miałam je przesadzać, ale w końcu zostały. Tak się wysiały i tak są. Za nimi potęga - miskant cukrowy, chyba o niego się opierają Miskanta też chciałam okiełznać w tym roku, łazi gdzie chce, ale nie miałam serca i tak został...może i dobrze? Ale za rok na wiosnę - porządki. Ogrodnik rządzi
Iza biżuteria przecudna, a te zardzewiał lubię najbardziej, mąż mi tylko każe zardzewiałe odświeżać i malować, a ja się wkurzam, bo to już nie to, a że mniej trwałe, to co z tego...
Naparstnice pięknie Ci zakwitły, w takim porządku. Ja kiedyś też je miałam, ale wędrowały po całym ogrodzie, aż w końcu wypadły.
Pozdrawiam cieplutko, bo coś chłodno znowu się zrobiło.
Ja kupiłam już zardzewiałe myślę, że wytrzymają wiele lat...
Jutro ma być cieplej, a właściwie dzisiaj...
Czas spać. Jutro moje dzieci mają koniec roku szkolnego, trzeba kwiaty z kwiaciarni odebrać dzieci wyszykować odwieźć przywieźć a potem wakacje tzn. ja do pracy, a one wakacje
Orlik? kiedy ja szpagat zrobiłam, chyba 40 lat temu Olę trzeba wysłać na jakiś konkurs z tymi zdjęciami bułgarski i Krzysztofa świetnie zrobione Dla Oli zagadka co to za dzwoneczki?mama pomoże Iza serdecznie pozdrawiam