mira napisał(a)

łał widzę to lotnisko - no..to będzie co robić, teraz można zaplanować wszystkie swoje chciejstwa - najbardziej mnie interesi warzywnik jaki będzie bo będzie pewnie - to zainteresowanie wynika z faktu że ustawiam swoje grządki i ustawić nie mogę więc szukam, szukam...

pozdrawiam

Warzywnik koniecznie, tego najbardziej mi brakowało do tej pory. Chciałabym angielską klasykę dzieloną na kwartały... symetria, nieco podwyższone rabaty, drewno, cegła, drobny tłuczeń... mam nadzieję w przyszłym roku Pokażę jak będzie coś widać

Przezimował i zakwitł kielichowiec Aphrodite, moje ubiegłoroczne odkrycie

Z porannego spaceru...

Dzwonek Sarastro


Jeszcze raz dziewanny i maki... zaraz przekwitną


Hosta Split Milk, cudeńko


Moja nowa róża tarasowa Clair Matin

Zakwitł Cardinal de Richelieu, niesamowity kolor.

Ogród okiem mojego syna

Twój judaszowiec powala na kolana! Jest niesamowity.
Kielichowiec super, ja mam odmianę Hartlage Wine, podobna, bardzo fajna i długo kwitnie. Twoja pachnie?
A ta nowa perpektywa, ech, zazdroszczę

Justyna napisał(a)

Twój judaszowiec powala na kolana! Jest niesamowity.
Kielichowiec super, ja mam odmianę Hartlage Wine, podobna, bardzo fajna i długo kwitnie. Twoja pachnie?
A ta nowa perpektywa, ech, zazdroszczę

Kielichowiec nie pachnie. Dzisiaj wąchałam w pokorze na kolanach, bo malutki jeszcze Ale uwielbiam go za kolor i wielkość kwiatu. Rzeczywiście bardzo długo na łodyżce.Nie trzeba się spieszyć ze zdjęciami

Judaszowiec rośnie w obniżeniu i jeszcze od zachodu ma kilka dorosłych brzóz, sama się zastanawiam, może to daje mu jakiś mikroklimat. Ma też w tym miejscu bardzo przepuszczalne podłoże, u mnie wszędzie praktycznie jest ciężka glina, ale tam akurat pod jej cienką warstwą jest żółciutki piasek. Dowiedziałam się jak kret zrobił tam piękne kopce jak w piaskownicy. Może to też ma znaczenie? W każdy raie rośnie zdrowo

Wieczorny spacer, Teasing Georgia i ostróżki.

Zapadający zmrok z zapachem groszków

Cudne i groszki i ostróżki. Kielichowiec powinien pachnieć jabłkami, u Jasi pachnie.
Kardynał ma rzeczywiście niesłychany kolor, też dzisiaj sie zachwycałam. W ogóle nie ucierpiał po zimie i u mnie też ma burzę kwiatów, jak nigdy.
No i puste pole mi się bardzo podoba, świetny kształt i leżący potencjał. Pomysłów dobrych życzę zatem.
Ps. Funkie wkleję tu.