Kondzio pozdrawiam

Kfiotki śliczniutkie i zdjęcia też ładne bardzo. Trzymaj się z tym rzuconym paleniem

jak rzuciłeś to już niech se leży

Ja paliłam jedynie jako "starsza młodzież" czyli w sumie w szkole średniej i pomaturalnej, i to raczej mało... ale przyznaję, że mnie to zwyczajnie smakowało. Nie wiem jednak jak to sie stało, że zaprzestałam lat temu duuuuużo i nigdy nie zaczęłam palic nałogowo

Dzisiaj po ciemku sadziłam hosty - potem chciałam je podlać i nie widziałam gdzie są
Konrad ale musisz przyznać że takie ogrodowe zmęczenie to takie fajne zmęczenie. Przynajmniej ja tak to odbieram i czuję.
Pozdrawiam Hihaczu