zawitka napisał(a)

Zakwitła pierwsza róza.

Halinko, przepiękne to zdjęcie!!!!!! Co to za róża, piękna jest

zawitka napisał(a)

to też niezwykle udane

Agatko to stara róża po moich teściach nie wiem jak się nazywa ale teraz będę szukać jej nazwy Jak chcesz to przyjeżdżaj pójdziemy do sąsiada bo tam w chaściorach rośnie to wykopiemuy Odwaznie piszę do Sąsiada bo to po Tesciach a właściciela nie ma .Zresztą ja sama sadziłam u Niego za płotem wszystko 2 lata temu żeby mi zielicho nie włażiło i 2 razy do roku zcinam żywopłot. Zapraszam

zawitka napisał(a)

tak czekałam na kffiotki psia noga zcięłam do ziemi podlałam i czekam ze złościa co się stało nie mam mszyc nie mam nigdzie grzyba i nie wiem ?????

U mnie też pierwszy raz dopadło Multi Blue. Wydaje mi się, że winne były temu ostatnie ulewy, czyli zalało W dwa dni po ostatniej ulewie wziął i w połowie uwiądł...one tak mają. Natomiast Warszawska Nike jest nie do zdarcia - trzy lata temu przeżyła zmasakrowanie (czyt. zdeptanie), przeprowadzkę...i żyje, kwitnie jak gdyby nic...

Tak, o Warszawskiej Nike tak czytałam same dobre rzeczy w Mganolii. Bardzo nagradzana. Cyt. "Najważniejsze z przyznanych wyróżnień i nagród to AGM, najbardziej prestiżowe wyróżnienie nadawane przez brytyjskie Królewskie Towarzystwo Ogrodnicze RHS, oraz srebrny medal przyznany na holenderskiej wystawie Plantarium w 1990 roku."
Warto mieć takie żelazne odmiany, wtedy przynajmniej mniej zawodów i rozczarowań nas spotyka. Oczywiście kwiat Skłodowskiej fenomenalny, ale czy ktokolwiek go widział?

Witaj, Pięknie u Ciebie.
Fajnie popatrzeć jak tworzysz stożki bukszpanowe.
Zazwyczaj widzi się gotowe, z czubkiem....a tutaj widać jego początek.

zawitka napisał(a)

Agatko to stara róża po moich teściach nie wiem jak się nazywa ale teraz będę szukać jej nazwy Jak chcesz to przyjeżdżaj pójdziemy do sąsiada bo tam w chaściorach rośnie to wykopiemuy Odwaznie piszę do Sąsiada bo to po Tesciach a właściciela nie ma .Zresztą ja sama sadziłam u Niego za płotem wszystko 2 lata temu żeby mi zielicho nie włażiło i 2 razy do roku zcinam żywopłot. Zapraszam

Halinko, serdecznie dziękuję i skorzystam. Zaklepuję tę różę, ale pod warunkiem, że mąż ja wykopie, a nie Ty bedziesz się męczyła. Możesz szpadel co najwyżej dostarczyć.

Aha, i wzięłabym ją na jesieni, bo teraz to już późno, a jej korzenie przecież pocharatamy. Jeszcze dopytam AniDS, ale wydaje mi się, że to bezpieczniejszy termin.

Zauroczyła mnie ta Twoja, fakt, że ładnie też posadzona, malowniczo tak, katalogowo.

Tak na pierwszy, nieprofesjonalny rzut oka to może Mrs John Laing, ma podobny róż taki zgaszony. To jest jeden z moich ulobionych odcieni. Zachwycający. http://rosarium.com.pl/produkt/mrs-john-laing-bennett-1887/mrs-john-laing1-2

Zresztą nieważne jak się nazywa jest śliczna.

Jak znajzdiecie czas to zapraszam na jesieni albo jak przekwitnie to się dobrze ukorzeni do jesieni .A z nazwą to będę szukać zerwałam kffiiotek i porównuje ..Ta co mi pokazałaś to ma trochę inny układ płatków Nie umiem wklejać linków ale jak porównam to Ci napiszę .

Agatko -----szukam nazwy tej róży i nie mogę dopasować zaraz jeszcze raz spróbuję .Wykopałam tego clematsa wygląda że mu coś podgryzło korzenie wsadziłam do donicy dziś wieczorem opryskam i zobaczę Zobaczę jak wygląda Warsawska Nike to ją dokupię


Margaretka-----tak pokazuję jak tnę zeby koleżanki zobaczyły że nie ma co się bać sekatora ha ha

Pasują mi dwie nazwy Gardine /Tantau 1997 r/ i druga raczej ta bo jest starsza Komte de Chambord.U nas ona jest ze 30 lat i mają ją od Teścia sąsiedzi