Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Połowa działki - czyli mam powoli dość

Połowa działki - czyli mam powoli dość

Basilikum 15:59, 02 wrz 2017


Dołączył: 14 cze 2015
Posty: 21760
ja tez od razu wygooglam i chb raczej nie znamy sie z widzenia ufff
____________________
IzaBela Pod Bialo-Niebieska Chmurka***cz.I*** Wizytowka "Nie moge na dluzej zostac" -wyszeptala Chwila Szczescia - "ale wloze w Twoje serce wspomnienia"
zawitka 16:59, 02 wrz 2017


Dołączył: 18 lut 2012
Posty: 14206
kerii napisał(a)
Zaintrygowały mnie te wątrobowce i wygooglowałam co za jedne no i kurna mam coś takiego, zwłaszcza na skalniaku mi to rośnie. Myślałam, że to normalny mech a to jakieś cholerstwo jak się okazuje trudne do wyplenienia. To może przez niego nie chcą mi żurawki rosnąć


Niszcz to w zarodku nie dopuść do tego, żeby się rozrosło.Też tak myślałam na początku.Zeżre to wszystko dookoła ;d
____________________
Połowa działki - czyli mam powoli dość cz. II** Część I
zawitka 17:01, 02 wrz 2017


Dołączył: 18 lut 2012
Posty: 14206
Basilikum napisał(a)
ja tez od razu wygooglam i chb raczej nie znamy sie z widzenia ufff



To się ciesz ja tego nigdy wcześniej nie miałam przyniosłam to z zakupami roślin
____________________
Połowa działki - czyli mam powoli dość cz. II** Część I
zawitka 18:25, 03 wrz 2017


Dołączył: 18 lut 2012
Posty: 14206
kerii napisał(a)
Zaintrygowały mnie te wątrobowce i wygooglowałam co za jedne no i kurna mam coś takiego, zwłaszcza na skalniaku mi to rośnie. Myślałam, że to normalny mech a to jakieś cholerstwo jak się okazuje trudne do wyplenienia. To może przez niego nie chcą mi żurawki rosnąć



Sprawdz i niszcz gada jeśli masz nie duzo ;d
____________________
Połowa działki - czyli mam powoli dość cz. II** Część I
Zana 19:06, 04 wrz 2017


Dołączył: 26 mar 2016
Posty: 12539
Przyszłam doczytać o wątrobowcu u Ciebie. U mnie też się rozprzestrzenił masakrycznie, tyle że ja go nie mam w trawniku. Jest tylko na rabatach (przynajmniej na razie!). Też psikałam preparatem, podobnie jak u Ciebie zasechł i podobnie jak u Ciebie odrodził się skubany. U mnie na rabatach rozwiązaniem pewnie byłaby kora, ale ponieważ ja ciągle coś gdzieś kopię i zmieniam, korę mam w niewielu miejscach. Teraz pokazał się na nowej rabacie z różami! Na razie niewiele, więc wydłubałam ręcznie, ale coś czuję, że to nie koniec. I też myślę, że przywlokłam to z jakimiś kupionymi roślinami, bardzo często jest w doniczkach z sadzonkami.
____________________
Anula, Ogród z rzeźbą
mirkaka 07:11, 05 wrz 2017


Dołączył: 09 lut 2015
Posty: 10216
U mnie wątrobowiec jest już kilkanaście lat
Wyrywam, pryskam, tylko nie jestem w tym systematyczna, tak samo taka koniczynka, nie mogę jej opanować, najwięcej tego dziadostwa ma w obrzeżach z kostki i placykach
Zawitko, nowa rabata hortensjowa zapowiada się pięknie
____________________
Mirka Wszystkiego po trochu pomorskie
asiak 07:18, 05 wrz 2017


Dołączył: 13 lip 2016
Posty: 8518
Rzeczywiście często jest na roślinkach ze szkółek. Taki korzuch na ziemi. Zawsze to wywalam, ale na kompost i nie wiem czy zgnije
____________________
AsiaDziałeczka Asi
hankaandrus_44 07:59, 05 wrz 2017


Dołączył: 10 lut 2017
Posty: 7441
To lato było u mnie nadzwyczaj wilgotne, więc wątrobowce u mnie miały niezłe życie. Wyrywam ręcznie i wywalam poza ogród. A miejsca gdzie rósł wysypuję popiołem z grilla lub z kominka. Razem z węgielkami. Ogranicza to jego występowanie. Niestety zacienionych miejsc u mnie dużo, a te sprzyjają namnażaniu się mchów i glonów. Tam gdzie popiół jest niewskazany należy użyć chemii, niestety.
____________________
Sezon 2017-u Hanusi {ogrodek hanusi jeszcze jeden sezon 2016}
Kasya 08:13, 05 wrz 2017


Dołączył: 22 mar 2014
Posty: 44038
Halinko, pw
____________________
pozdrawiam i zapraszam do ogladania moich zmagań z naturą Sezon 2020-2023 / Sezon 2016-2018 / Sezon 2014-2015
zawitka 08:54, 05 wrz 2017


Dołączył: 18 lut 2012
Posty: 14206
Aniu-----ja chyba też popełniłam błąd taki ze po pierwszym mocnym pryskaniu nie powtarzałam pryskań do skutku .jeśli nie pomoże czarna folia i wapno to mnie czeka nie zła chemia w ogrodzie na wiosnę

Mirka na koniczynkę to ---wyrywanie z korzeniem nie można dopuścić jej do kwitnienia bo tak jak wątrobowiec zeżre wszystko Też walczę ale jeden dzień poświęciłam żeby oblecieć z wyrywaniem jej i już mam lepiej a jak znajdę pojedyńczego gada to wyrywam

Asiu ---- też nie wiem .


Haniu też sypię popiół ,mam przy tym nie złą zabawę bo przesiewam go przez sito

Kasiu odpisałam

Dzięki za odwiedziny "d"d"d
____________________
Połowa działki - czyli mam powoli dość cz. II** Część I
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies