Zbyszku, jak szedłeś za tymi znakami na drzewie, to nie mam pojęcia gdzie kupiłeś te środki ochrony roślin. Mam wrażenie, że ten pierwszy znak / choinka /, zaprowadził Cię na krzakoterapię. Ja wróciłam z ogródka, chwasty się urywają, czekam na deszcz. W słońcu upał i parno.Widać, że skowronki od świtu pracują, bo się nie zameldowały.
Hortensja w pojemniku, miała być niebieska. Podlewałam specjalnym roztworem i na nic, ale ten kolor też ładny.
Po dzisiejszym przeglądzie, będzie dużo orzechów włoskich.
Lubię takie połączenie kolorów.
Wiesiołek zaczyna kwitnienie.