Utrwaliłam chyba najwięcej razy ten fragment działki u Danusi i Witka.Policzę w wolnej chwili .Ciągle coś do zrobienia i nie mam czasu na relację .Jak pozbieram ślimaki to może mi w końcu się uda spokojnie zrobić tą wrzutę

Trochę nadziei wpuszczę na wątek może słońce się zlituje nad nami wszystkimi



No tak Martek, nie spałaś całą noc, napisałaś powitanie i .... poszłaś spać, co....? przyznaj się
hihi
a tak poważnie, to u nas (tfu tfu) nie pada!!! jeszcze chłodnawo, jeszcze pochmurno ale nareszcie nie pada!!! no i będzie można w końcu skosić trawkę, bo jak by tak dale poszło to nie koszenie, a żniwa by były
miłego dzionka
ps. ja pomidorków w ogrodzie nie mam, a szkoda! może w przyszłym roku skuszę się na kawałek warzywnika, tylko gdzie ja go wcisnę.....;/
a dzieciaki sobie poradzą ! nic im nie będzie, oby tylko suche ubranka i śpiwory miały to będzie dobrze!

Aniu ,a co ja myślisz cybork jestem ???))

Po zarwanej nocy mam tylko siłę na przeglądanie wątków .Ale wiecie co właśnie widzę za oknem słońce ...Szok normalnie
Zbyszku pozbieram się jakoś i wrzucę .Większość zdjęć powiela się.Zbyt dużo emocji na raz nie pozwoliło myśleć tylko aparatem ,ale też nie dało szans na porozmawianie z każdym z osobna .