Miło mi Danusiu

Sosna gałęzie ma na wysokosci ok 3 metrów ale mogę jeszcze podciąć. Skoro taki cis to skarb to zostanie tylko go ciachnę troszkę powyżej górnej linii płotu. Tak będzie dobrze?

hmmm... a co z tujami ??

Wymyśliłem takie rozwiązanie do ogródka od ulicy....i teraz zachodzę w głowę czy coś takiego bardziej pasowało by zamiast cisów( wiem, że miały zostać) czy zamiast tuj.... help



oczywiście to nie muszą być te akurat rośliny to tylko pomysł...

Taka tam zabawa:
1 zdjęcie: cisy, hortensje anabelle, rozplenice japońskie

róże (wybrałabym białe, ale nie było)+ lawendy, begonie zasłaniają tylko donice, ja bym ich tam nie ustawiała, z tułu bukszpaniki - dla porządku

Ja bym cisy spróbowała przyciąć (dobrze rozumiem, że to taki żywopłot, ale za płotem?) Wyrzucić zawsze zdążysz. Jak przytniesz każdą jedną gałązkę, to każda się zagęści.

Asica jestem pod wrażeniem Jaka tam zabawa, wyszło naprawdę super zdolniacha jesteś obie propozycje mi się podobają ale w drugiej wolałbym cos innego zamiast róż ( jeżeli mogę pomarudzić ). Mam kilka za domem i nie mogę patrzeć jak całe są usiane mszycą. Pryskam je a za dwa tygodnie to samo... więc wolę coś bardziej bezobsługowego

Co do cisów to dobrze rozumiesz... marzy mi się taka ściana z cisu ale narazie go przytnę i zobaczę co z tego wyjdzie

Ten clematis ( na drugiej Twojej propozycji po lewej) też chyba zniknie bo zima go wykończyła. W zeszłym roku był piekny, cały w kwiatach a teraz totalna mizeria.

pozdrawiam

Kilka zdjęć z za domu...

widok ogólny



kawałek mebli ogrodowych i nówka piaskownica "made in Dziadek" dla mojego brzdąca



Hakuro po wizycie fryzjera ( nie patrzcie na pseudo rusztowanie w tle )



i fotka moich paproci dla AniaK

Sosna na 3 m to chyba starczy podkrzesywania? Możesz jej najwyżej trochę ,,wykruszyć" te suche igły co je widać.

Cis przytnij - powienien się zagęścić, a dołem trzeba by i tak posadzić coś co mu zakryje łysawe ,,nogi".

Coś ładnego w jasnozielonym kolorze by się tam przydało pod tą sosną, w tym może jakieś okrywowe zamiast trawnika - runianka wygląda super, tylko czasem zdarza jej się kaprysić.


I tak patrzę na rozrastającą się glicynię - musisz zapewnić jej solidną konstrukcję/podporę do wspinania się, bo cały czas będzie Ci migrowała (potrafi do kilku metrów pędami włazić w teren) i solidnie ją ciąć tam gdzie nie chcesz by się rozłaziła (no chyba, że chcesz z tego robić potem sadzonki). To mocne i ekspansywne pnącze, choć u nas czasem wybredne.

pawelec napisał(a)

obie propozycje mi się podobają ale w drugiej wolałbym cos innego zamiast róż ( jeżeli mogę pomarudzić )

Pomarudzić możesz,jak najbardziej, myślę,że w miejsce róż można wsadzić hortensje, trawy (rozplenice np) albo funki i, oczywiście sztandarowe na ogrodowisku żurawki. Musisz podpatrzeć u innych jakie kompozycje CI się podobają. Chciałam Ci pokazać jak wyglądać będzie trochę uporządkowany .
Ma poniższym zdjęciu wstawiłam jakieś sosenki i miskanty,ale mogą być inne z drzew kolumnowych. Widziałam podobną kompozycję, tylko proporcje były dokładnie odwrotne. Zamiast sosenek były posadzone kosodrzewinki,na przemian z miskantami -z tych średniej wielkości, trawy przewieszały się nad kosodrzewiną. Pięknie to wyglądało, niestety nie miałam aparatu, następnym razem na pewno zrobię im zdjęcia.Ja zakochałam się w trawach.
Ja gdybym zakładała teraz ogród od podstaw znacznie ograniczyłabym ilość gatunków; byłby bardziej uporządkowany.

Może paprocie rozrzucone po ogrodzie posadzisz wokół tego drzewa przy ławie?
Ja wszystkie "kwiatki" wysadziłabym w jakiś kąt w ogrodzie i zrobiłabym porządek. Mam wrażenie że masz całkiem sporo miejsca którego nie widać za liśćmi.

Ozz a może przed cisem posadzić Berberis Thunbergii " Erecta" ?? Jest jasnozielony, kolumnowy i trochę by rozjaśnił tą wszechobecną ciemną zieleń.

Co do glicynii to muszę Ci powiedzieć, że została ona bardzo mocno przycięta na wiosnę bo właziła sąsiadowi na balkon na drugim piętrze zastanawiam się czy nie zrobić z niej sadzonek i posadzić w innym miejscu a reszty nie wyciąć... może posadzę ją przy garażowej wiacie... hmmm.... muszę pomysleć


Asica fajny pomysł i super to wygląda - dzięki . Tylko czy kosodrzewina i trawy lubią miejsca zacienione?? Bo przy tej ścianie jest dużo cienia przez dwie leszczyny i orzech włoski widoczny na którymś tam zdjęciu....
Kwiatki będą w jednym miejscu jak wywalczę to z Mamą
Na zdjęciu z piaskownicą po prawej stronie na płocie rosną sąsiadowe dwie odmiany winogrona i jakieś tam jeszcze pnącze... i to mi robi taki nieporządek przy siatce ehhh...

Sosnowate , więc i kosodrzewiny radzą sobie wszędzie. Ale przy tej ścianie zdecydowałabym się na cos wyższego. miedzu trawami - nie zaśłoni ściany całkiem, ale nie będzie ona dominować w ogrodzie.
Wydaje mi się, że trawy też sobie poradzą. Widzę, że słońce tam jest na ścianie. Więc to nie jest zupełny cień od pólnocnej strony. Może spytaj w atku o trawach.
Moja mama była na mnie zła na te wszelkie zmiany w ogrodze, ale w tym roku, kiedy widac już efekty opracy doczekałam się pochwał
Tak duży masz ogródek po ogarnięciu

Dobrze kombinujesz pod tym cisami. Tylko ten zakąte wygląda mi na dość cienisty - berberysy owszem poradzą sobie wszędzie, ale gęste i najlepiej wybarwione będą niestety w słońcu. (Erecta jest zielony, jest jeszcze jakiś kolumnowy żółty, ale nie pamiętam w tej chwili nazwy, napewno z 'Gold' )

Może krzewuszka, np. taka białoobrzeżona 'Variegata', albo jej mniejsza odmiana, a wokół sosny kobierzec z runiankiej japońskiej też 'Variegata'?

Myślę, że rabatki z sianymi kwiatkami można zaaranżować w kilku miejscach w ogrodzie, ale w wydzielonych miejscach, wtedy i wilk syty i owca cała będzie.

Między leszczyny możesz spróbować też dać ładne liliowce o jasnych kwiatach - powinny znieść towarzystwo samochodu, albo bergenie - one z kolei znoszą wszystko albo na zmianę jedno i drugie.
Byliny mają tę zaletę, że są tańsze i zawsze je łatwo można wysadzić kiedy zmieni się koncepcja. Z wyższych rzeczy do cienia - ładne jest parzydło leśne - wcześnie zaczyna wegetację i ma wysokie kremowe kwiatostany.