Witam. Od kilku lat "porządkuję" ogród który założyli moi rodzice. Myślę, że wygląd mojego ogrodu, w momencie kiedy zaczynałam pracę, był porównywalny do tego , jaki Ty posiadasz.
1. Moją pracę zaczęłam od wysadzania roślin wzdłóż ogrodzenia - Ty tego problemu nie masz, u mnie rośliny były sadzone w każde wolne miejsce - iglaki z drzewkami i krzewami owocowym, ogólnie misz-masz.
2 Kilka roślin straciłam (nie przyjęły się), część wykarczowałam, cześć się uchowało.Część prześwietliłam.
3. Drzew owocowych pozbyłam się, uznałam, że działka jest zbyt mała, drzewka chorowały, nie umiałam ich przycinać.
4. Zachwaszczony trawnik przeszedł terapię poprzez opryski mniszkiem, koszenie, podlewanie. Myślałam , że będęmusiała zakładać go od nowa, ale wygląda całkiem przyzwoicie.
5. Teraz już mogę wyznaczać linie rabat, docinam je cudownym szpadelkiem do obrzeży, dzieki temu ogród wygląda na bardziej uporządkowany zakładam rabaty kupuję,dosadzam przesadzam.
Wciąż dużo pracy i pomysłów przede mną.
Dużo podglądam z realizacji Danusi na gardenarium i ogrodowisku, ogród Syli od początku - to właściwie elementarze zakładania ogrodów -krok po kroku i przepiękny ogród w wątku: ogrodomania Oli - to moje ulubione wątki.
Nie widzę tych Twoich cisów- może można je przyciąć, cisy dobrze odrastają
Taki drobny przykład porządków to samo miejsce (tylko widziane z dwóch stron):

Witam serdecznie, wpadłam z rewizytą. Widzę tu wiele miejsca do ogrodowych rewolucji, czasem chciałabym mieć jeszcze tyle wolnego u siebie, bo to jest jak nałóg potem nie można już odpuścić sobie wizyty w szkółce i nabycia jeszcze jakiejś roślinki czy kwiatka
Faktycznie projekt czy jakaś koncepcja to podstawa.przeglądanie innych wątków, szukanie roślin kóre chciałbys mieć u siebie i połączenie ich z tymi które już posiadasz.Usiądź tak na spokojnie i pomyśl co chciałbyś widzieć u siebie w ogrodzie, jaki chciałbyśmieć widok z okna.

Widzę tam u ciebie paprocie, nie wiem jakie one są czy kępowe czy rozłogowe.Ja miałam u siebie Pióropusznik Strusi okropnie ekspansywna paproć po roku bardzo zaczęła się rozrastać i wręcz pozaduszała mi niektóre rośliny, szybko ją oddałam, bo nic by tam już nie rosło.Ale do dziś w niektórych miejscach odrasta.
Sprawdź jakie są twoje,jeżeli chcesz żeby coś innego jeszcze tam rosło, jeżeli kępowe to w porządku.Dodałabym tam jeszcze trochę koloru, może żurawki ( ukochane dzięki Ogrodowisku)
Życzę ci mnóstwa pomysłów.

Pozdrawiam

Ozz witam serdecznie
siewka klonu zaraz zniknie pod leszczynami w zeszłym roku posadziłem juz barwinek ale wcale nie rośnie... muszę go po prostu wykopać i wymienić całą ziemię przy ścianie bo wydaje mi się że to tu tkwi przyczyna - ziemia jest po prostu jałowa. Co do reszty ogrodu to miałem zacząć przebudowę od zagospodarowania miejsca przy murku - miał być jakiś skalniak ale nie mam pomysłu.

Asica no właśnie u mnie jest totalny misz masz Moja Mama uwielbia wysiewać kwiaty ale średnio to wychodzi. To jest tak, że tu wyrośnie trochę a tu wcale i są puste miejsca, które zaraz zarastaja zielem. Wygląda to tragicznie na co ja nie mogę patrzeć.
Realizacje Danusi czy Syli to po prostu bajka wiele bym dał, żeby i mój ogród kiedyś tak wyglądał. Będę do tego uparcie dążył.

AniaK miło mi Cię gościć powiem szczerze, że średnio się znam na roślinach ale mam nadzieję, że dzięki Ogrodowisku to się zmieni zrobię dokładniejsze zdjęcia jutro i pokażę co tam u mnie rośnie

Cieszę się, że mnie odwiedziliście pozdrawiam

Nie mogę się nigdzie dopatrzyć coś tego murku na zdjęciach, gdzie on?

Masz rację - jak wymienisz ziemię miedzy leszczynami będzie większa szansa, ze coś sie przyjmie - jak chcesz tam zachować barwinek, to polecam do sadzić odmianę z jasno nakrapianymi liśćmi - wniesie trochę słońca do tego cienia.

,,Szkielet" ogrodu musi powstać z drzewek i krzewów różnej wielkości i maści, do tego byliny, a do wysiewania kwiatów najlepiej wyznaczyć konkretne miejsca/rabatki ładnie wkomponowane w resztę, wtedy zanim wysiane kwiatki wzejdą, coś będzie się działo obok i nie będzie tak łyso.

Ozz murek jest na 10 zdjęciu od poczatku wątku po prawej stronie( taki szary ). Jest on zakończeniem wiaty pod garażem, miał zasłonić różne różności i dać początek skalniakowi. Jutro zrobię lepszą fotkę to pokaże go dokładniej.

pawelec napisał(a)

Moja Mama uwielbia wysiewać kwiaty ale średnio to wychodzi. To jest tak, że tu wyrośnie trochę a tu wcale i są puste miejsca, które zaraz zarastaja zielem. Wygląda to tragicznie na co ja nie mogę patrzeć.

haha, więc i u Ciebie mama macza palce w ogrodzie? To jedziemy na jednym wózku. Mało tego, moja mama rozlicza każde moje posunięcie w ogrodzie. Zauważa brak najmniejszego kwiatuszka. Ostatnio mama pomieszuje trochę w innym mieście. Ale jak przyjeżdża to się śmieję, że robi inwentaryzaję.Rozliczy mnie z każej usuniętej roślinki . Ale chyba zaczyna jej się podobać. Szczególnie hortensjowa ławeczka, stała się jej ulubionym miejscem w ogrodzie.

Odnosnie Twojego pytania o ścieżki w warzywniaku: te głowne mają ok 80-85cm; te węższe po bokach 60cm. Ale robiłam je na oko. Wytyczyłam je sznurkami i patrzyłam czy wygląda ok.

Cisy wzdłuż ogrodzenia możesz śmiało wyrównać od góry. Nawet ze zderniałych pędów odbiją i się
zagęszczą. Od dołu będą już takie łysawe ale możesz poratować się dosadzając małe sadzonki i
w ten sposób zagęścić szpaler. Samosiejka klonu raczej do wywalenia, a sosne można podkrzesać
bardziej z bocznych gałęzi aby wyeksponować pień i można ją zostawić bo fajnie wygląda Pzdr.

Witajcie

w weekend troche popracowałem na działce tzn. było sprzątanie siewki klonu już nie ma. Mocno siedziała, ledwo ją wyrwałem zrobiłem kilka nowych zdjęć więc już je wklejam.

Na początek ogródek od ulicy po skoszeniu trawy a raczej jej resztek








tutaj wszystko zarośnięte glicynią(chyba), moja rabatka ze starych cegieł juz mi się odwidziała więc muszę tu coś nowego zdziałać

Wybaczcie te rusztowania ale obrabiamy okna no i inaczej nie da rady na poprawę nastroju moja hortensja...

Tutaj druga strona tego samego ogródka...










pozdrawiam

pawelec napisał(a)

Witam Panią Danusię w mym skromnym wątku

Myślę, że nie będę porywał się z motyką na słońce i wezmę się najpierw za ogródek przed domem od strony ulicy. Zanim jednak przejdę do rozrysowywania rabat zastanawiam się co zrobić z roślinami, które się w ogródku znajdują. Mam tam cisy, które nigdy nie były cięte i rosną jak chcą, ogromniastą sosnę, która zacienia cały ten kawałek ziemi i od sąsiada thuje. Reszta roślin tzn lilie, 2 świerki Conica i hortensja są do przesadzenia w razie czego.

Ponieważ bardzo mi się podobają ekrany z cisa myślałem o wycięciu moich starych cisów i posadzeniu nowych. Z resztą nie wiem co zrobić, wyciąć, zostawić.... ehhh... trudna decyzja

Na forum mówimy sobie po imieniu

Sośnie podgól gałęzie od dołu, żeby można było pod nią przechodzić. Ewentualnie cosik posadzić.
Cisa starego nie wywalaj, to skarb. Raczej go podetnij, odbije ze starego drewna.

Dokup hortensji bukietowych, zwłaszcza odmianę Limelight ( to moja ulubiona i pięknie kwitnie, niezawodnie).