Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Rododendronowy ogród II. » Edycja postu

Rododendronowy ogród II.

Bogdzia 07:57, 02 paź 2013


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
marzena napisał(a)
zimowity piękne
u mnie jakieś mizerne...muszę nowe posadzić


Pewnie masz ten gatunek który bardzo się wykłada, ja też je mam , musisz kupic takie bardziej sztywno rosnące , one mają też większe kwiaty. W Skierniewicach było sporo różnych gatunków.
____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
Bogdzia 08:01, 02 paź 2013


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
aldonaz napisał(a)
Zajrzałam do Ciebie, a tu zapowiedzi długiej i srogiej zimy - niezbyt pocieszające. Zimowity piękne. Pozdrawiam cieplutko.


Mój M gdzieś wyczytała że prognozy rosyjskie zapowiadają bardzo długa i mroźna zime wręcz zimę stulecia ale amerykańskie całkiem przeciwnie , bardzo łagodna więc trudno powiedziec co bedzie . Niestety nie mamy na to wpływu.Pozdrawiam Aldonko serdecznie.
____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
Bogdzia 08:18, 02 paź 2013


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
ASUULEK napisał(a)
Witam! Zwracam się Bogdziu do Ciebie bo uważam Cię za "guru rododendrowego"
Otóż kupiłam dwa rodki Cheer i może to już za późno pytać, ale co sądzisz o tej odmianie. Byłam w ogrodniczym i chciałam jakieś kupić i nie było tych polecanych starych odmian. Teraz z kolei mam problem czy jest odpowiednia pora na sadzenie, w ubiegłym roku sadziłam w sierpniu i z czterech jeden mi ledwo przeżył. Teraz już październik, przymierzam sie jutro je wsadzić tylko może lepiej zadołować w donicach w ziemi?
Będę je wsadzać od strony południowej, czy mam je okryć na zimę? A co to znaczy wysłanianie
Kilka razy spotkałam się tutaj z takim określeniem i nie wiem czy to to samo co okrywanie na zimę?
Będę wdzięczna za odpowiedź.
Pozdrawiam!


Nie mam tej odmiany u siebie choc ma piekne kwiaty ale jakoś na nią nie trafiłam. W różnych artykułach różnie piszą o ich wytrzymałości. Widziałam opinie o małej mrozoodpornosci i całkiem przeciwne ze nadaja sie do strefy 5b czyli musiałyby miec dużą odpornośc. Posadzenie na południowej wystawie jest dla rh zawsze ryzykowne a szczególnie jeśli nie ma pewności co do mrozodpornosci. Jesli możesz i masz takie miejsce to posadz tak by od południa coś je chroniło , jakiś krzak. Chodzi o to wysłanianie. W styczniu zaczyna sie okres kiedy świeci bardzo ostre słońce . Rh rozwijają zwinięte liście i odparowują zawartą w nich wodę a nowej nie moga pobrac bo ziemia jest jeszcze zamarznieta i wtedy usychają , to zjawisko nazywa sie susza fizjologiczną i dotyczy roslin zimozielonych, dlatego w tym okresie rosliny niczym nie osłoniete przykrywamy włoknina lub jakimis szmatami żeby słońce nie odparowało za duzo wody, a najlepiej jest jeśli rosliny sa czymś tzn inną rośliną osłonięte od południowej strony.Jeśli chodzi o sadzenie to ja juz tak późno nie sadze ale i tak myśle ze lepiej przetrzymają posadzone do ziemii niz w doniczce. Wszystko zależy od tego jak wczesna bedzie zima, gdyby nie była wczesna to nic im się nie stanie ale ponieważ nie ma pewności to jednak ryzyko jest.Zajrzyj trochę do tyłu pisałam tam jak je sadzic tzn do jakiej ziemii i na jakąś głębokośc bo to jest bardzo wazne , własciwie najważniejsze by rh rosły dobrze muszą byc dobrze posadzone. Jeśli masz jeszcze jakieś pytania to pisz.Pozdrawiam serdecznie.

Edit: Tu masz link odnośie sadzenia rh, przeczytaj bo to bardzo ważne.

https://www.ogrodowisko.pl/watek/1089-rododendronowy-ogrod?page=1018
____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
malgocha1960 10:24, 02 paź 2013


Dołączył: 16 sty 2012
Posty: 3098
Bożenko,pisałaś u Grażynki,że masz chaos na rabatach,a ja jak pamiętam masz wszystko pięknie zaplanowane,uporządkowane,ze chciałabym czerpać inspirację z twojego ogrodu.U mnie zawsze planuję na kazdej rabacie z początkiem wiosny zaprowadzic ład,a potem jak zacznę dosiewać jednoroczne,dosadzać to robi mi się artystyczny nieład.
____________________
Moje spełnione marzenie Malgocha1960
Milka 12:32, 02 paź 2013


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
Zimowity masz sliczne, moje mnie denerwuja przez to pokładanie się, ale cóż, nie mam az tak dużo, to nie marudzę
nasze rh, ostatni zakup podlewamy regularnie, chyba że eje i jak na razie wyglądaja zdrowo, mam nadzieję, że szybko urosna i będę mieć takie widoki jak u ciebie
____________________
Miłkowo - sezon 2022*** Miłkowo cz.I *** Wizytowka *** Miłkowo cz.II
Margarete 14:05, 02 paź 2013


Dołączył: 04 mar 2013
Posty: 14372
Bożenko witaj,
dawno nie zagladałam na forum ... a co gorsza i do ogrodu też nie zagladam...... pracy mam teraz tyle,ze co dzien wracam do domu po 18, ciemno juz jest i nic nie można w ogródku zrobić, do tego przynosze jeszcze papiery do domu...brrr..... Wszystko na biegu.....praca, dom, zakupy, mama..... Cały czs czuje sie jak pies goniacy koniec własnego ogona.....i nie moge go dogonic....

W zwiazku z tym nawałem pracy oraz faktem, ze najprawdopodobniej w sobote tez będe musiała byc w pracy.... ... nie moge planowac naszego wyjazdu do Ani........szkoda, bo narobiłam zamieszania, sobie i Tobie apetytu....żałuje bardzo..........
Mysle że spokojnie możemy taki wypad zaplanowac raczej na wiosnę... no chyba że którys poźniejszy wekend w październiku.... ale nie wiem na ten moment....nie moge nic zaplanowac........
____________________
Małgorzata OGRÓD MARZEŃ......a może tylko......MARZENIE O OGRODZIE
Kindzia 15:45, 02 paź 2013


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
Kupiłam dwa lata temu kwitnące w doniczkach piękne pełne zimowity...i to była jedna ich jesień u mnie Albo zgniły, albo nornice się poczęstowały...od tego czasu jakoś je omijam...
Pozdrawiam z pochmurnego Szczyrku
____________________
Kasia***zjazd VI 2016***cz.I***cz.II*** Ogród z łezką II
EPODLAS 20:14, 02 paź 2013


Dołączył: 03 lis 2011
Posty: 5549
Bogdziu, miałam taką małą przygodę z sikorką, która wleciała u mnie do korytarz, ale biedna nie wiedziała jak wylecieć. Udało mi się ją złapać, nie była chora tylko strasznie wystraszona, wyniosłam na dwór i puściłam na wolność. Z przejęcia zapomniałam o o aparacie. Jeszcze czuję jak wystraszona trzęsła mi się w dłoni.
____________________
Mój ogród
Bogdzia 20:18, 02 paź 2013


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
malgocha1960 napisał(a)
Bożenko,pisałaś u Grażynki,że masz chaos na rabatach,a ja jak pamiętam masz wszystko pięknie zaplanowane,uporządkowane,ze chciałabym czerpać inspirację z twojego ogrodu.U mnie zawsze planuję na kazdej rabacie z początkiem wiosny zaprowadzic ład,a potem jak zacznę dosiewać jednoroczne,dosadzać to robi mi się artystyczny nieład.


Małgosiu dzięki za miłe słowa. Każda z nas widzi co w swoim ogrodzie mozna zmienic lub poprawic , dla osób które na krótko przychodza jasne jest to co zastają i myślą ze własciciel urzadził jak mu się podobało. Jeśli masz artystyczny nieład to nie ma sie czym martwic.Pozdrawiam serdecznie.
____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
Bogdzia 20:22, 02 paź 2013


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
EPODLAS napisał(a)
Bogdziu, miałam taką małą przygodę z sikorką, która wleciała u mnie do korytarz, ale biedna nie wiedziała jak wylecieć. Udało mi się ją złapać, nie była chora tylko strasznie wystraszona, wyniosłam na dwór i puściłam na wolność. Z przejęcia zapomniałam o o aparacie. Jeszcze czuję jak wystraszona trzęsła mi się w dłoni.


Rzeczywiście miałaś przygodę ale ważne ze dobrze się skończyła. Jeśli tak nietypowo się zachowała to mogła uciekac np przed krogulcem , więc ta ucieczka uratowała jej życie, myślę ze tak własnie było. Ona szybko na wolności się uspokoi więc sie nie martw.Czytałam o trzech wiadrach grzybów, zazdroszcze.Pozdrawiam serdecznie.
____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies