Asiu to są Orlice i obawiam sie ze nie kupisz innego gatunku zeby kwitł w tym samym czasie co azalie wielkokwiatowe i miał niebiesko -fioletowy kolor.U mnie Orlice kwitna w dwóch terminach te które rosna w słońcu wczesniej razem z pierwszymi azaliami wielkokwiatowymi a te które rosną w cieniu później razem z większoscia azalii , te na zdjeciu nie są w słońcu od rana i kwitna później czyli teraz. Jak nazywaja się twoje azalie pomarańczowe?-kiedy kwitna?
Kasiu obrywamy tylko rododendrony i to nie całe krzaki bo są juz za duze , za wysokie i za szerokie więc tylko tam gdzie sięgamy, azalii w wiekszosci nie obrywamy bo juz nam się nie chce ale jeden gatunek obrywamy wczesną wiosna bo w czasie kwitnienia ma te stare owocniki i fatalnie to wygląda, inne do wiosny pozbywaja sie owocników.Ja czasem tez jestem glonojadem, te widoki mnie cieszą.
Nie jestem pewna czy mój M podziela moje pasje, obawiam się że wolałby zebym chodziła do parku ale pomaga w cięzkich pracach a własciwie wykonuje je sam.
Mam tam 3 odmiany. Gibraltar, Glowing Embers i Feuerwerk. One kwitną od połowy maja. Orlice też mam, teraz jak małe nie dają jeszcze dużej plamy koloru. Chyba zostawię jak jest, poczekam niech urosną, co najwyżej jeszcze ze trzy dokupię. Może na razie jakieś byliny tam upchnę fioletowo kwitnące.
Kupując Orlice w oko wpadła mi Thekla, ma kwiaty pełne i jest nieco jaśniejsza od Orlic. Kwitnie ciut później. To dopiero co posadzone krzaczki więc tak naprawdę nie wiem
Faktycznie dawno u Ciebie nie byłam jakos dziewczyny przestały tam jeździc , starzeją się czy co???
Pięknie Ci kwitnie ten pachnacy , ja swojemu dzis sprawdziłam dwa pąki jakie miał i niestety nie zakwitną miękkie były bez kwiatków w środku ale rosnie wiec moze w przyszłym roku?
W rzeczywistosci nie widziałam ale w internecie to okreslaja ja jako różową z odcieniem amarantu ,nie wiem czy Asi taka pasuje. Teraz mnóstwo nowych rh , trudno się juz połapac.