Wszędzie tyle ptaków a u mnie nic . I słoninkę powiesiłam i domek wypasiony kupiłam.. I nic .
Okolica jakby wymarła.. Może kotów za dużo w pobliżu?
Aniu u mnie tez ostatnio mało ptaszków widzę, może to wina kocurków, bo jest ich kilka w okolicy
O właśnie koty. U mnie też dzikie koty są ale je przeganiam żeby przy karmnikach nie chodziły.
Są koty, jak to na wsi. Ale ja mieszkam na piętrze, więc i jedzenie mają wysoko. I cisza. Żaden ptaszek nie chce jedzonka. To nienormalne, mam wrażenie, że u nas na wsi wcale nie ma ptaków
Aniu to w takim razie może Ty dajesz zły pokarm. Daj słonecznik, na to wiele ptaków się skusi.
Bogdziu, Ewa gada po łacinie, bo matematyki nie umiała się nauczyć. A to przecież królowa nauk i podstawa podstaw.
Ewciu gadanie po łacinie bardzo mi imponuje bo nigdy się jej nie uczałam a matematyki wszyscy sie uczyli jedni gorzej inni lepiej. Matematyka jest łatwa przy systematycznym uczeniu sie jej bo wszystko ze sobą się wiąże. Kto nie jest systematyczny ma problem z tym przedmiotem, ale Ty jesteś obowiązkowa osoba to jakaś inna przyczyna pewnie była.A może wcale nie było tak źle????????