Ireno ja obrażalski nie jestem, ani pamiętliwy. Jednak twoja wypowiedź dotyczyła kiermaszu, a nie określonych godzin. Musiałem więc wystąpić w swojej i Marty obronie.
Jako ciekawostkę podam, że w Wojsławicach pan Jasiński sprzedał sadzonkę białego pająka za 600 zł. Muszę przyznać, że wrażenie to na mnie zrobiło .....jakieś.
Wojsławice mają w tej chwili około 3000 odmian liliowców (i nie zamierzają na tym poprzestać) i żadna szkółka w Europie nie ma takiej oferty

My z reguły w pojemnikach mamy 40-50 odmian. W sumie polu jest około 150 odmian, ale my wykopanych roślin nie sprzedajemy.
Jeśli chodzi o innych to był Pan Byczyński z Ratowic, u którego zawsze są piękne odmiany. Corocznie dokupujemy u niego nowe do kolekcji. On sprzedaje głównie swoje odmiany - rejestrowane ! Rosną świetnie, podobnie jak odmiany brata Franczaka. U Byczyńskich były liliowce głównie po 30 zł i może nie miały kwiatów, ale te które kupiłem rok temu, w tym roku pięknie zakwitły. Pomyłek jak na razie nie było, bo mają porządek w sadzonkach.
Liliowców u Jasinskiego było mało i wszystkie były świeżo wykopane z gruntu. Kilka odmian było też u Milczyńskiego, ale za to miał piękne jeżówki i funkie.
Na przyszłość mała rada- oblężenie zaczyna się przed 9 rano. Zwykle wtedy jesteśmy otoczeni przez klientów, trwa to jakieś 2-3 godziny i rośliny zostają zdziesiątkowane. W tym roku było około 500 roślin, a zostało kilkanaście ! Podobnie jest na wrześniowym kiermaszu z trawami, który w tym roku też zapowiada się ciekawie