malgocha1960 napisał(a)

Bozenka kupiła chyba phantom,ale juz w drodze powrotnej uswiadomiłam jej,że na pewno nawet na 10 sztukach nie skończy się.
Ja zaczynałam od limelight,teraz mam ponad 20 i ciągle mi mało,a najmniej miejsca w ogrodzie.

A tak wracałysmy jakby ktoś myślał,że pusto.

Sprawczyni niewygody podróżowania pań dotarła cało i zdrowo na miejsce, jeszcze nie przeznaczenia

To jeszcze kilka moich wspomnień tutaj dołożę.
Oto długa aleja spacerowa. Po obu stronach wspaniałe wielkie kępy bylin, krzewów i jednorocznych. A na końcu ławeczka, aby po tak długim spacerze można było na chwilę spocząć i obejrzeć ogród z innej, jakby odwrotnej perspektywy. Mój M dotarł aż do samiutkiego końca


Wśród floksów. Zauważyłam, że często sadzają floksy parami, tak aby jedna barwa podkreślała drugą.


Moją uwagę zwróciły te wysokie żółte kwiaty. Jakby podobne do rudbekii, ale pewności nie mam. Wyglądały jak zwiewne motyle na tych swoich długich łodygach.


Nasadzenia ze zwykłych małych begonii. Dotychczas podobały mi się wylącznie białe i u siebie w ogrodzie będę mieć tylko takie, ale muszę przyznać, że te rozległe czerwone plamy też dają niezły efekt.


Łany werbeny patagońskiej, które chyba na wszystkich zrobiły duże wrażenie. Są niestety jednoroczne, ale podobno same się chętnie rozsiewają.


Ta hakonechloa to prawdziwy piękny potwór. Ile ona ma lat i czy rośnie tu tylko jedna?

Annabelle, posadzona kilka kęp razem.


Bardzo mi się spodobał ten zestaw. Szarości i brudny róż. Czyli łan rozchodników i z tyłu chyba Anafalis perłowy (jeśli to coś innego, to niech mnie ktoś poprawi. A może bylica?




Rozgardiasz przy "stole".


Widok od stołu na oczko (oko!) wodne.

Z małym opóźnieniem moje fotki z Pęchcina.
Ja jednak skupię się na ludziach i......zabawnych pozach

"polowanie na obiektywy"..... i..........co robi Kuba ?

za tą fotkę Gośka mnie zabije.... ale co tam!

nie zabiła! uffff...... uśmiała się

a potem zobaczyła COŚ i cichutko powiedziała : chcę to mieć...... muszę ....słyszysz.......?

ale ON, nie słyszał, drzemał pod orzechem, w cieniu rabat otulony brzęczeniem owadów....

w innym miejscu, na innej ławeczce Joanka !

pozostałe niewiasty pozazdrościły i przycupnęły obok, by być również uwiecznione ! wszak taka ławeczka !!!

Super!!!

piękne rabaty! cóż za kolor, wielkość w oddali ławeczka, a na niej....

Wiesia !

A ja już zaczynam pisać poradnik pt. "Rola ławeczki w ogrodzie" Anula, jesli wyrazisz zgode to ilustracje będą Twoje

a co tam ! nogi bolą, bo ten ogród taaaaki wielki czas odpocząć
i Haika, moje ulubione, romantyczne, tajemnicze zdjęcie zamyślona, zadumana.....

a Hania postanowiła....no właśnie ! co postanowiła Hania ???