mam sasiada ktory zapszestal mowic dzien dobry

)) stara sie u siebie ale mu nie wychodzi....
przy moim domu biegnie tzn ścieżka zdrowia , tutaj wszyscy jak nie biegaja to dużo chodzą i nie ma osoby co sie nie zatrzyma lub nie fotografuje , nawet z samochodu

))bardzo to mile kiedy slysze duzo ach i och , ludzie czuja sie tak swobodnie jak u siebie , pokazuja gestykuluja robia zdjecia i nie krepuje ich moja obecnosc

))w kazdym razie nie naprawiaja łancucha w rowerze

)
a to wszystko przez OGRODOWISKO !! ciesze sie ze tu wyladowalam

)pozdrawiam DANUSIU

)