Za mną wczoraj dłuuuuuuuuuuuuuugi dzień, na ogrodzie od 12 do 21.
Ale nadrobiłam ostatnie dni mojego chorowania
Skosiłam trawę

,
dałam jeść iglakom, powyrywałam przy okazji pod nimi chwasty i pozbierałam jeszcze zaległe liście,
psikałam decisem na mszyce - bo te cholery oblepiły mi juz róże

- na szczęście tylko pod murem - ale profilaktycznie poszło na wszystkie i na bukszpany

,
i na koniec skończyłam rozlewanie dokorzeniowo środka przeciwgrzybiczego
dzisiaj przesadzanie buchanani pod las.....i chyba wezmę się za dalie które do końca nie wiem jeszcze gdzie mam wsadzić hahahahahaha
życzę wszystkim miłego dnia - chyba ostatni słoneczny przed zmianą pogody, bo jakies deszcze zapowiadają i chwilowy spadek temperatur.............