Dzięki bardzo za odpowiedź
cieszę się że nornice ruszyły Cię do ujawnienia hahahahahahah
wiem że cały ogród w cesrskiej nie:
ale tak się zastanawiam jakbym powpychała tam gdzie mi najbardziej ryją - może by to coś dało??? - najbardziej mnie wkurzają na rabacie żwirowej pod murem
Jeżeli moich nic nie zeżre i przeżyją zimę to może Cię moje oczarują i też sobie w przyszłym sezonie dosadzisz
oczywiście moje kupowanie cebul szachownic na samych szachownicach się nie skończyło
i najbliższy tydzień zamiast wyrywać chwasty i ogarniac rabaty spędze na kopaniu dołków pod cebulowe hahahahahahahaha
Dokładnie!!!!!
ten tydzień zapowiada się rewelacyjnie
a ja każdą wolną chwilę spędzę na ogrodzie
uciachałam łodyżki tego rozchodnika - i mam nadzieję że jeszcze się przyjmą - jak tak będziesz miała de mnie mnóstwo sadzoneczek
hahahahahahahaha
Łukasz na szczęście najgorsze prace wykopaliskowe już za mną, teraz zostały już tylko drobne prace
plus wsadzanie cebul - bo zaszalałam oczywiście przy zamówieniu
a na koniec zbieranie kilku ton liści które spadną z lasu
wiesz co ja wcześniej zmniejszam zdjęcia - więc dlatego tak szybko wchodzą , potem daję znak wodny, a jak już wstawiam do posta to lecę szybko wybierając poziome i pionowe razem
zmniejszam sobie do kolacji wieczorkiem a rano mam już gotowe zdjęcia, które wstawiam jak piję poranną kawkę - to jest jedyny czas kiedy siedzę sobie dłużej przy komputerze, bo potem cały dzień to gonitwa - byle jak najwięcej zrobić pomiędzy szkołą chłopaków a dodatkowymi zajęciami popołudniowymi - których teraz mam razy 2 bo młodszy też zaczął chodzić na zajęcia
wczoraj powyciągałam cebule - to chyba jakaś odmiana jesiennych krokusów
te co widac na zdjęciu, które miałam jako mini szpaler pod oknami salonu.
kupiłam dosłownie 2 paczuszki na przecenie w obi jakieś trzy lata temu
zobaczcie ile tego narosło
każda dzieli się co roku na pół do tego rosną nowe małe cebulki