Hurra!!!
Przekopałam ziemię w ogródku. Było tam wszystko- stary gruz, popiół i szlaka, cegly, szklo, po prostu ktoś kiedyś zrobił sobie tam śmietnik (domek wraz z działeczką mam od 4 lat). Teraz powinnam chyba dać kompost. Tak się składa, że znajomy ma dwuletni i chce sie go pozbyć.

POMÓŻCIE.

Proszę, niech ktoś spróbuje zaplanować mój ogródek.
Mnie nic nie wychodzi, przez co zniechęcam się.

Rośliny, jakie chcę w bliższej i dalszej przyszłości zakupić
-tuja
-iglaki płożące
-hortensja
-wierzba japońska

Jestem w posiadaniu (w doniczkach)
-3 krzewuszki
-1 milin
-3 żurawki amerykańskie
-1żurawka (nie wiem jaka, od znajomej)
-2 wrzosy białe
-2 wrzosy liliowe
-1 funkia (zielona)


Rosną w ziemi od 4 latach
-cis (na wiosne chcę uformować kulę)
-funkia (zielino-biala) do rozmnożenia, gdyż jest duża
-ostrokrzew (mały).
-juka, kilka mlodych sztuk

Pod ścianami szopy posadziłam
-winobluszcz pięciolistkowy.

Nie wiem czy to dużo, czy mało, moze jeszcze coś kupić.
Pomoże ktoś????????????

postaram sie cos zaplanowac, ale mozesz rozrysowac mniej wiecej chociaz rzut z góry i podac wymiary?

Na białej ścianie mogą być hortensje Limelight. Przed nimi hosty, żurawki. Trzeba narysować plan tej rabaty.

Niebieski kolor ma wymiary 3.10
czerwony krótszy 1.20

Danusiu, jeśli możesz to proszę przedstaw Twój wizerunek rabaty pod białą ścianą

Kupilam roślinki
-iglaki ( różne)
-hortensje limelight.

Zasopatrzyłam się także w ekologiczny nawóz ROSAHUMUS.

Diabełku, jeżeli uformujesz z cisa kulę, to zastanów się, czy nie odsłonisz w ten sposób wylotu szamba.
Wylot szamba i kącik wypoczynkowy, czy też taras, to nieszczęśliwe połączenie, ale skoro tak jest to trudno. Lepiej jednak, żeby wylot był chociaz niewidoczny, chociaż nie uchroni to pewnie przed wykryciem od czasu do czasu jego obecności innymi zmysłami

Niestety taka jest prawda, że to jest nieciekawe połączenie, ale nie ma innego rozwiązania. Rozmyślałam już nad tą kwestią. Myślę, że wylot można zabezpieczyć czopem z uszczelką, a ściany zabudować
np; kamieniami.

Danka, Ty nie kupuj bez planu!
A przynajmniej staraj sie nie kupować (wiem, jakie to trudne)

Mam obawy, czy dasz rade utrzymać pod kontrolą ten winobluszcz - o ile dobrze go rozpoznaję - jest trasznie ekspansywny i wszedzie go pełno.