Kondzio napisał(a)

no ja też ale jeszcze jest czas nie chce wydawać pieniędzy na takie rzeczy muszę kupić dużo roślin la la

Kondziu, no mnie właśnie też ten przelicznik powstrzymał, hihihi
Bo ile hortensji bym mogła za tą latarnię kupić?
Cały szpaler!!!!
I z donicami mam to samo.
Dopiero zakładam ogród i powinnam myśleć o ROŚLINACH, a nie ozdóbkach!
Jest ciężkawo

Madziarzeszow napisał(a)

Piękna latarnia , robi niesamowite wrażenie , a co dopiero gdy da światełko ? cudo

No, piękna
Widziałam gdzieś, ze na dno takich dużych latarni powinno się wsypać trochę kamyczków, a dopiero potem świece.
Wygląda to ładnie i chyba też stabilizuje przed wywróceniem się

Gabisia napisał(a)

Kondziu, no mnie właśnie też ten przelicznik powstrzymał, hihihi
Bo ile hortensji bym mogła za tą latarnię kupić?
Cały szpaler!!!!
I z donicami mam to samo.
Dopiero zakładam ogród i powinnam myśleć o ROŚLINACH, a nie ozdóbkach!
Jest ciężkawo

wiem ze jest ciężko ale zajmuje sie porządkami hi hi

Gabi ja kupiłam w dobrej cenie takie stalowe i stały przed domem ale się zrobiły "kostropate" jak mawia moja mama... Mam jedną porządną z Almi i tej nie zostawiam na zimę w ogrodzie. Latem nic złego jej się nie stało.

Oto moje dzisiejsze zdobycze Lidlowe:


Nie wiem jak z jakością takich marketowych cebulek, ale za 11 zł zaryzykować można

Piękne!!! Chyba się jednak skuszę

Tak jak wszystkie moje duchowo-ogrodowe przewodniczki radziły, robiłam sobie przez całą zimę "projekty" jak "wyprostować" moje dotychczasowe nasadzenia.
W zeszłym roku sadziłam bezmyślnie (przed Ogrodowiskiem) , teraz będę miała dużo pracy z uporządkowaniem dotychczasowych roślin i zorganizowaniem całości w jakąś składną wersję.
Mam już listę zakupów, której zamierzam się trzymać!
No ciekawe czy dam radę


Proszę się nie śmiać, oto moje przykładowe wypociny:







Kredeczki pożyczałam od synka

Marzena2007 napisał(a)

Piękne!!! Chyba się jednak skuszę

Oj skuś się skuś

Ale ładne rysunki!!

Marzena2007 napisał(a)

Ale ładne rysunki!!

Hi hi
Takie "przedszkolne"
Ale zrobiłam je, żeby trzymać się jakiegoś planu...