marie
11:07, 25 sie 2012
Dołączył: 15 sie 2012
Posty: 11
Witajcie,
chciałam przedstawić Wam swój mały ogródek. Ma zaledwie 300 m2, a od 4 lat daje mi dużo radości, ale też i solidnie w kość.
Jak już pisałam w " O sobie"- ogród ma 4 lata i powstaje w etapach. Najpierw zajął się nim projektant, później realizator, który całkowicie skrytykował projekt i zaczął po swojemu, a ponieważ ja bardzo chciałam już go mieć, więc grzecznie patrzyłam co sie w nim pojawi. Dopiero po roku zaczęłam sobie zdawać sprawę, co tak naprawdę mi sie podoba i rozpoczęły sie przemeblowania, które trwają do dziś. I wciąż jest nie tak...
Wciąż szukam inspiracji w internecie i tak trafiłam na Ogrodowisko
Mam nadzieję, ze z Waszą pomocą stworzę swój wymarzony zakątek
Kilka technicznych uwag- mój ogróg to proskokąt o wymiarach 12x 18 m. Nie ma do niego dojścia z boku, ponieważ nasz dom to środkowa część szeregowca, dlatego wszystko musimy przenosić przez dom. To właśnie było powodem pośpiechu przy realizacji. Podczas budowy do ogrodu można było wjechać od strony sąsiadów, a później zostały ustawione płoty i skończyło się. Teraz walczę jak umiem dźwigając rośliny przez salon. Ale dają radę
A teraz kilka fotek
Przy tarasie- ten to ma spokój
 
 
Ulubiony miskant
 
 
I lewa strona
 
 
 
 
Nowe nasadzenia
 
 
Chaos do kwadratu i zero pomysłów ( znaczy jeden pomysł jest- wyciać wszystko w pień i zacząć od nowa )
)
 
 
nowe nasadzenia po prawej stronie
 
 
na razie słabo ją widać, ale pod płotem posadziłam kalinę koralową
 
 
ukochana brzóska
 
 
 
 
chciałam przedstawić Wam swój mały ogródek. Ma zaledwie 300 m2, a od 4 lat daje mi dużo radości, ale też i solidnie w kość.
Jak już pisałam w " O sobie"- ogród ma 4 lata i powstaje w etapach. Najpierw zajął się nim projektant, później realizator, który całkowicie skrytykował projekt i zaczął po swojemu, a ponieważ ja bardzo chciałam już go mieć, więc grzecznie patrzyłam co sie w nim pojawi. Dopiero po roku zaczęłam sobie zdawać sprawę, co tak naprawdę mi sie podoba i rozpoczęły sie przemeblowania, które trwają do dziś. I wciąż jest nie tak...
Wciąż szukam inspiracji w internecie i tak trafiłam na Ogrodowisko

Mam nadzieję, ze z Waszą pomocą stworzę swój wymarzony zakątek

Kilka technicznych uwag- mój ogróg to proskokąt o wymiarach 12x 18 m. Nie ma do niego dojścia z boku, ponieważ nasz dom to środkowa część szeregowca, dlatego wszystko musimy przenosić przez dom. To właśnie było powodem pośpiechu przy realizacji. Podczas budowy do ogrodu można było wjechać od strony sąsiadów, a później zostały ustawione płoty i skończyło się. Teraz walczę jak umiem dźwigając rośliny przez salon. Ale dają radę

A teraz kilka fotek

Przy tarasie- ten to ma spokój

Ulubiony miskant
I lewa strona
Nowe nasadzenia
Chaos do kwadratu i zero pomysłów ( znaczy jeden pomysł jest- wyciać wszystko w pień i zacząć od nowa
 )
)nowe nasadzenia po prawej stronie
na razie słabo ją widać, ale pod płotem posadziłam kalinę koralową
ukochana brzóska
____________________
Marie- 300 m2 szczęścia- ogród Marie
Marie- 300 m2 szczęścia- ogród Marie
 
 
 
 
 . Co rano wstaję, wychodzę na taras i widzę najbrzydszą część ogrodu. Te skyrockety i nieszczęsne tuje. Nawet klon palmowy nie cieszy tak, jakby mógł.
. Co rano wstaję, wychodzę na taras i widzę najbrzydszą część ogrodu. Te skyrockety i nieszczęsne tuje. Nawet klon palmowy nie cieszy tak, jakby mógł.