Dziewczyny, niesamowite jesteście z tymi fruwającymi szczękami, uśmiałam się do łez.
Cieszę się z tylu miłych słów, bardzo to budujące, ale niektóre opinie są mocno na wyrost, aż mi głupio, tu jest jeszcze tyle do zrobienia, poprawienia, nasadzenia...
Dziękuję Sławku za te słowa, ale uwierz mi, przesadziłeś.
Małgosiu, myślałam raczej o kąciku na tarasie, jednak bliżej kuchni.Taki metalowy narożniczek ze skrzynkami fajnie by tam pasował i pachniał. Przy altanie mam zioła w gruncie, ale nie wykluczam, że jakąś dekoracyjną skrzynkę z ziołami postawię przy grillu.
Powodzenia w przekonywaniu męża, zawsze wiedziałam, że grill w altanie, to praktyczne rozwiązanie, a teraz to już wiem na pewno.
Jeszcze w kwestii grilla, proszono mnie o więcej zbliżeń, na razie zostały mi jeszcze takie, ale brakuje jeszcze drzwiczek do szafki, wędzarni (kowal będzie robił za miesiąc) i kilku detali.