Gosiu, jakie masz trzcinniki?
Tak, zrobiło się chłodno i rośliny się zatrzymały. Stipę eksperymentalnie posiałam w tym roku. Całkiem ładnie wzeszła, chyba pora na przepikowanie i posadzenie na miejsce.
Mirka to też właśnie trzcinniki. Całą zimę pięknie się trzymały razem z kłosami, do czasu jakiej wichury która połamała i potargała górę. Potem przyszli, ścięli wszystko a po 2 tygodniach coraz ładniej
u mnie trzcinniki tak wyglądały 12 kwietnia, to kłosówka miękka - uwielbiam ją do mrozów taka będzie i ładnie ruszyła strzęplica sina, też bezproblemowa
Gosiu tak właśnie wygladały jak kwitły sztywne pieknie kołysały się na wietrze.Nigdy nie widziałam żeby je podlewano. Czy one ci się sieją.Masz z nich siewki.Mam ich fotkę przed kwitnieniem ale nie chce sie wgrać zdjęcie.
Niestety nic nie zauważyłam w powodzi innych chwastów. Ładnie kwitły. Być może za wcześnie ścięłam kłosy. Zobaczyłam tylko siewki werbeny patagońskiej. Mam jakieś trawki, ale tych u mnie pełno. Jednej kępki nie wyrywam bo przypomina mi niedźwiedzie futro (tyle, że ono nie kwitło. Za to ładnie się rozrastają więc chyba da się je dzielić