Mirko rozchodniki ale te maliny

OW(octan wapnia)kredę - czystą bez kleju i innych dodatków oraz ocet i wodę możesz opryski zacząć dziś. Przepis podaje, że: do butelki 1,0 L wsypujesz 13dkg kredy - należy dobrze rozmieszać, do drugiej butelki o poj, 1,5L wlewamy 0,5l octu winnego, czy jabłkowego 6% lub 300 ml octu spirytusowego 10%, bierzemy 200ml zawiesiny kredy i dodajemy do octu. Wystąpi reakcja z wydzieleniem CO2. Na koniec należy pobrać 75 ml roztworu do opryskiwacza, uzupełnić do 1 l, zamieszać i do pracy. Pozostały roztwór przechowywać w tem. pokojowej, będzie do dalszych oprysków.

Wiele osób ma grzyba na bukszpanach ja nie pryskałam niczym i moje nie chorują .

Takie coś znalazłam na działce.

Mirka napisał(a)

Wiele osób ma grzyba na bukszpanach ja nie pryskałam niczym i moje nie chorują .

tfu tfu, zebyś nie zapeszyła

Mirka napisał(a)

Takie coś znalazłam na działce.

o cholewcia, co ty jakies węże masz czy co

Powiem ci Dominika że bukszpany z własnych sadzonek są dużo bardziej odporne na choroby niż te kupowane ze szkółek.To moje takie obserwacje są Tu mam sadzonki do posadzenia już ukorzenione.Nie wiem może 100 jest.

Mirka napisał(a)

Takie coś znalazłam na działce.

to byly chyba zaskronce na działce i to calkiem dorosle...dla mnie okropność brrr

Węże mają zwyczaj okresowego zrzucania starego naskórka. Taki proces nazywa się wylinką. Obyś nie musiała ich spotykać na swojej drodze.. piękne masz bukszpany..ja już dawno stwierdziłam, że takie nie pryskane i swojego chowu to są najlepsze

frezja napisał(a)

Węże mają zwyczaj okresowego zrzucania starego naskórka. Taki proces nazywa się wylinką. Obyś nie musiała ich spotykać na swojej drodze.. piękne masz bukszpany..ja już dawno stwierdziłam, że takie nie pryskane i swojego chowu to są najlepsze

Wiem Ewo ☺fotkę bardziej jako ciekawostkę wstawiłam.Byłam zdziwiona że taki długi.Kiedyś jak jeździliśmy z rodzinką w Bieszczady to znaleźliśmy skórę zrzuconą przez węża.

gobasia napisał(a)

to byly chyba zaskronce na działce i to calkiem dorosle...dla mnie okropność brrr

Gobasiu nie chciałabym go na żywo spotkać paskudztwo ale pożyteczne. ☺