O mamo jak ona w tych kamulach daje radę?l
Moje też takie gęściutkie i proste od samego dołu.Ciekawa jak zakwitną i czy zakwitną.
Chociaż Wims Red też tak nisko przycięłam i widzę kwiatostany już.
Mirko, ta "rudbekia" (nie jestem pewna nazwy) jest bardzo inwazyjna, rozchodzi się podziemnymi rozłogami. Wiele czasu poświęciłam żeby jej się pozbyć.
Nie żeby była brzydka, ale tak z rozsądku, aby uważać!
Czosnki są urocze, ale po jakimś czasie giną.
Alicjo ja ją mam już kilka lat i nie zauważyłam aby się rozłaziła. Mam ją posadzoną w lasku wiec gdyby się rozlazła to tam może.
Tu ją widać ale zdjęcie z zeszłego roku.