Dziękuję Kraaniu i pozdrawiam... troszkę Was zaniedbuję i jak zdjęć świeżych nie było od dawna, tak nie ma. Za to znalazłem nawet fajne w folderze...i zrobi się tak trochę wiosennie... ah, już chcę tej wiosny Pozdrawiam Was

Sławku, życzę udanego studiowania, zresztą napewno tak będzie, skoro to było Twoje marzenie, oglądałm wizytówkę ogrodu, piękna, masz talent do tworzenia kompozycji i pasję, a to najważniejsze. Masz ogród w moim klimacie też mam oczka wodne w ogrodzie i kompozycję z liatrą jak na pierwszym zdjęciu w Twoim wątku, ile masz wolier w ogrodzie, też lubię ptaszki i przyrodę wszelaką. W młodości, miałam papużki faliste, ale zwierzyniec to ja zawsze chciałam mieć i prawie mam pozdrawiam, śliczne zdjęcia robisz

Sławko - Kraków jest maluczki... Warszawa jest ogromna. Moja średnia szkoła - na Św.Anny - a więc Stare Miasto i studia na AE- teraz UE po drugiej stronie dworca PKP.... uwielbiam te wspomnienia... A Ty przy Alejach masz zajęcia czy ma 29-go Listopada? Kraków jest magiczny.... i jak Planty pachną teraz, jesienią...
Pozdrawiam i trzymam kciuki za sukcesy

Studia międzywydziałowe więc mam na 29 Listopada, Mickiewicza i na Balickiej Przez Planty bardzo często chodzę... najbardziej urzeka mnie nocą... jest wprost romantycznie

A na Balickiej jest giełda kwiatowa hi, hi, hi

Mogłaś może lepiej tego nie pisać, bo moje plany dotyczące wielkich studenckich oszczędności legnie w gruzach Na 29 Listopada tuż za uczelnią jest malutkie centrum ogrodnicze z ciekawymi bylinkami, już byłem się obeznać

Agania napisał(a)

Sławku, życzę udanego studiowania, zresztą napewno tak będzie, skoro to było Twoje marzenie, oglądałm wizytówkę ogrodu, piękna, masz talent do tworzenia kompozycji i pasję, a to najważniejsze. Masz ogród w moim klimacie też mam oczka wodne w ogrodzie i kompozycję z liatrą jak na pierwszym zdjęciu w Twoim wątku, ile masz wolier w ogrodzie, też lubię ptaszki i przyrodę wszelaką. W młodości, miałam papużki faliste, ale zwierzyniec to ja zawsze chciałam mieć i prawie mam pozdrawiam, śliczne zdjęcia robisz

Witam u siebie, Aganiu Dziękuję bardzo Wolierę mamy jedną w ogrodzie...za to ilości sztuk ptactwa nie jestem w stanie obliczyć, przerasta mnie to hehe... jeszcze raz dziękuję i zapraszam ponownie pozdrawiam

Ah... jak ja tu dawno nic nie pisałem... nie wspomnę o zaniedbaniu mojego ogrodu... żyje własnym życiem Na usprawiedliwienie to przyznam, że czasu brak. Na weekendy wracam do domu a wtedy albo rysuję, maluję, to makietę robię itd.
Za niedługo też wybieram się do Warszawy - będzie to moja pierwsza wizyta w stolicy. 1-dniowa ale zawsze coś. Wybieram się na konferencję na której gościć będą laureaci, złoci medaliści Chelsea Flower Show... i normalnie już się doczekać nie mogę.
Wieści z ogrodu...? cóż zdjęć nie ma, bo jakoś weny mi brak do ich robienia, widoków z resztą cudnych w ogrodzie też brak. Jesień, jesień i jeszcze raz jesień (chcę już wiosnę) Pozdrawiam wszystkich.

P.S. Nie tak dawno byłem również w Małopolskim Ogrodzie Sztuki...nie wiedziałem, że takie architektoniczne cudo jest dosłownie parę kroków od mojego mieszkania Przy okazji zobaczyłem też tam ciekawą wystawę... Również świetne, nowoczesne nasadzenia z traw - dominujących Carex-ów. Bardzo polecam... szczególnie Marzence

Sławko, ty nie opowiadaj co widziałeś tylko fotki wgrywaj!! Musisz wszędzie z aparatem biegać - albo komórką sobie radzić

Już w domu... zmęczony, niewyspany ale za to niezmiernie radosny
Wczoraj byłem w Warszawie na konferencji 7 edycji Współczesnej Architektury Krajobrazu zatytułowanej "Mistrzowskie ogrody". Miałem ogromną przyjemność wysłuchać i zobaczyć bardzo znanych i cenionych architektów krajobrazu - Robert Myers, Leo Baistow, Chris Beardshaw, Peter Langton i Kate Gould. Byli niesamowici... szczególnie wykład Roberta mnie zachwycił, pełen profesjonalizm. Cieszę się, że mogłem brać udział w tym wydarzeniu a szczególnie "poznać" tak doskonałych projektantów. Wywarli na mnie ogromny wpływ... przybliżyli do celu, do którego niezmiernie podążam.
Na konferencji była także Maja, z którą mieliśmy już iść sobie zdjęcie zrobić ale gdzieś nam uciekła w połowie wykładów i już nie wróciła Zgadnijcie kto jeszcze był Danusia...!

Zdjęcia robił kolega, więc jeśli dostanę na e-maila, to może jakieś wrzucę Jedno czego jestem pewien, to, to że na następną konferencję również z wielką przyjemnością się wybiorę A to już niedługo Pozdrawiam i zmykam do codzienności.