Widzę, że tu ożywiona dyskusja o Chopinie... mam, lubię... i to na tyle
Irenko, u nas deszczowo, zimno... jak to w listopadzie... nawet do ogrodu nie chce się wyjść... a jeszcze nie wszystko zrobione...

Irenko co do jaśminowców to nie tak bardzo się dziwię Waligórze. One są piękne w czasie kwitnienia (miałem jednego i wywaliłem ). Rośnie to do nieba i ciecie musowe. Jak tniesz to od korzenia są nowe przyrosty które w oczach rosną. Całe są oblepione mszycami. Piękny zapach zapachem ale sie wkurzyłem i kilka lat temu zrobiłem porządek. Pocałuj Waligórę.

Dzień Dobry Irenko!

Dzien Dobry !
Miłego dnia

Irenko, poczytałam u Ciebie o nowych cisach za 6 zl, o jaśminowcach, o czyśćcu wełnistym i stwierdziłam, że wiosną u ciebie będzie jeszcze piękniej. Na miejsce jaśminowców na pewno coś wymyślisz, może ekran cisowy na tle muru? Pozdrawiam serdecznie z deszczowego Jurajskiego

Agnieszko, oby tak było, bo dziś rano, jak polazłam na ogród...nic mi się nie podobało, znowu pełno liści i igieł, jakiś bałaganik, łyso....ale z kolei jak przeglądałam fotki, to wiosna na nowo ducha energii wpędzi i wszystko wyda się piękne

tak właśnie kombinuję, aby jeszcze te cisy dokupić, zrobić ekran i co dalej.....już nie wiem
mało tego, M. pozaznaczał linkami plac pod dom i już widzę, ile znowu zmian muszę dokonać, koniecznie zrobię fotki i będę dumać, chyba ta deszczowa pogoda, a na dodatek wieje, pozbawia mnie inwencji...
ale za to w domku mam już śliczne parapety, teraz będą bielone, potem woskowane i bach, zaraz rośliny do przechowania tam sobie postawię
pozdrawiam, pogodą się nie martw, u mnie tak samo

Margarete napisał(a)

Dzien Dobry !
Miłego dnia

Małgosiu wzajemnie
już od 4 piłam kawę, coś sprzątałam, w międzyczasie czytam książkę Chmielewskiej ,,Zbrodnia w efekcie", uwielbiam tę autorkę

Marzena2007 napisał(a)

Dzień Dobry Irenko!

ha,dziś , albo i ostatnio jestem wcześniej i oczywiście od razu tablecik
miłego dnia w pracy, jak wrócisz ciemno, więc od razu do kominka i nie zauważysz, jak dziś wstrętna pogoda

zbigniew_gazda napisał(a)

Irenko co do jaśminowców to nie tak bardzo się dziwię Waligórze. One są piękne w czasie kwitnienia (miałem jednego i wywaliłem ). Rośnie to do nieba i ciecie musowe. Jak tniesz to od korzenia są nowe przyrosty które w oczach rosną. Całe są oblepione mszycami. Piękny zapach zapachem ale sie wkurzyłem i kilka lat temu zrobiłem porządek. Pocałuj Waligórę.

Zbysiu, chłop chłopa najlepiej zrozumie niebawem sam doczyta i całusy odbierze
A teraz, co do jaśminowców, póki były młode, faktycznie było utrapienie z mszycami, a od kilku lat nic, wszystko zdrowe i ładne, ale prawdę mówisz, poza okresem kwitnienia, nie ma w nich nic wyjątkowego, tak więc te 2 sztuki mniej, to okazja na coś innego, coby ładne było non stop
Inne są jaśminy, co przywiozłam z Krety i przyjęły się, jeśli uda się je przechować do przyszłego roku, będę mieć w innym miejscu, przy pergoli i tam będzie mi pachnieć
I dobrze, że wywaliłeś

eliza3 napisał(a)

Widzę, że tu ożywiona dyskusja o Chopinie... mam, lubię... i to na tyle
Irenko, u nas deszczowo, zimno... jak to w listopadzie... nawet do ogrodu nie chce się wyjść... a jeszcze nie wszystko zrobione...

Eliza, u mnie identycznie.....czekam na jakiś pogodny dzień, myślę, że jeszcze będą takie dni i dokończę to, z czym się nie wyrobiłam, pewnie i tobie się uda
Chcemy jeszcze raz kosić, ale koszenie, to nie moja działka
Myślę, że ta róża ma plusy i minusy, wszystko zależy gdzie rośnie, jaka jest pogoda, czy atakuje je choroba
Z moich jestem zadowolona, jedyna rzecz, już pisałam, która mnie wkurza, to że lekki deszcz i kwiaty się nie rozwiną