Krysia, nie śpiesz się, wiesz gdzie pośpiech wskazany, przy pchełkach
Może coś go podgryza, ale myślę, że wiosną cięcie i dojdzie do siebie; moje, jak przyjechały ze szkółki, to miały coś takiego jak u ciebie, cięłam co 3 tygodnie i nie ma śladu..
co do jaśminowców, jeszcze są jak tniesz, to nie ma szans na kwiaty, moje dołem tylko podcinałam
Ma nowe koncepcje i uznał, że zasłaniają jego buczka kolumnowego i dlatego słabo rośnie, no czas pokaże...
a mur jeszcze w innej odsłonie się pokaże, tylko czas...
Napisałam u ciebie, ale tu też napiszę, otóż w letnie, ciepłe popołudnie, ten aromat jest wyczuwalny, w innych momentach, naprawdę trzeba nos przyłożyć, śliczny zapach, ale są intensywniej pachnące
Małgosiu, mam ich sporo, może faktycznie pora na coś nowego... powstanie, ale co, to nie wiem, zima i przerwa od ogrodu, to czas planowania będzie, oglądania zdjęć, chociaż ja jak chodzę po ogrodzie, najlepsze pomysły mi wpadają
i przy okazji te variegata bukszpany, stwierdzam, że sierpniowe cięcie najlepiej im służy, najlepiej wtedy się zagęszczają, za rok kolejny test, czy wytrzymam, będę wszystkie ciachać, jakie mam w sierpniu, tak w połowie tylko raz
i brunery zachwycają marmurkiem, a kwitną jak niezapominajki
Gubi już, no moje rano oglądałam, na razie nic nie gubią, wręcz te nowe różowe wyłażą, ale już chłodno, to kto wie, jak będzie, a ja mam do schowania, te szczepione na pniu, 3 sztuki
To jasminowce tniesz prawidłowo, moje mają 14 lat, stare, ale były odmładzane
z murem, jak z winem i kobietą, im starsze, tym lepsze
I ja sie dolacze do tej wymiany zdan Moje Chopenki to jedno wielkie rozczarowanie, nie powalaja zapachem, roslina jest krucha, wiekszy wiaterek i lamie mi galazki przy samej ziemi.Owszem, maja ladne, zdrowe liscie,ale to wszystko. W moim ogrodzie sie nie sprawdzily,mam nadzieje ze zima im dokuczy i....bedzie miejsce na nowe rosliny
Kasiu, no popatrz, to faktycznie u ciebie zupełnie inne; ja kupowałam w Rosarium, krzaczory były dorodne i tylko 1 szła z opóźnieniem, pozostałe 4 idealnie; jeszcze jedna sprawa mnie może u nich nie zachwyca, jak zmokną pąki kwiatowe, wyglądają brzydko i raczej trzeba urwac, bo się nie rozwiną
A miejsce dobre im wybrałaś? gdzie kupiłąś i kiedy sadziłąś?