Też mam Chopinki, słabo pachną to fakt, na mączniaka podatne, to fakt, ale jakie dostojne, czyste kwiaty, tak pięknie wytworne...moje też z rosarium Tylko Chopenki mi na wiosnę nornice wyżarły, o czymś to świadczy...trzydzieści parę rośnie w szpalerze, a one tylko te zeżarły!!! I wcale nie rosły obok siebie.
Irenko, mysle ze miejsce maja dobre, nawet sporo zasloniete od wiatru,a mimo wszystko te najwieksze pedy lamia sie Kupilam trzy rosliny, jedna od razu byla brzydka,sprzedawca zaproponowal zwrot pieniedzy lub inna rosline,ale jakos jeszcze tego nie zalatwilam.Musze sprawdzic gdzie kupowalam Sadzilam na wiosne. Masz racje,kwiaty nawet ladne ale do pierwszego deszczu.Uwazam ze ta roza nie jest warta tej reklamy Kupilam ja z polecenia naszej Monte,ale...mam nadzieje ze mi padnie
A moje Chopiny były piękne, zobaczymy jak tutaj się spiszą, bo przeniosłam i nie miały żadnego mączniaka, były wysokie i sztywne jak drut, kto był u mnie to widział
Irenko wpadłam zobaczyć jak tam przed zimą u Ciebie pozdrawiam
Nie napisalam tego w formie wyrzutu,a widze ze tak to odebralas.Roza na twoich fotkach rzeczywiscie bardzo mi sie podobala, ale tu pisze o tym ze u mnie ona sie nie sprawdzila i jest to moja opinia.I tyle w tym temacie, nie bede go dalej z toba ciagnac, bo uwazam ze nie ma sensu.Kazdy ma prawo wyrazic opinie o danej roslinie i nie kazdy od razu odbiera to jako atak.I z tego co pamietam rozmowy na ten temat byly inne...
Moje też były piękne,nawet jak na pierwszy sezon, tylko ten zapach mnie zastanawiał
Sądzę że w następnym sezonie będą jeszcze piękniejsze
To jeden z moich
Moje Chopinki nie chorują , sztywne są i wielkie ale zbyt często nie otwierają sie im kwiaty , każdy deszcz jest tego powodem, niespecjalnie mnie zachwycają.
Irenko czy Waligóra ma jakis plan na to miejce które teraz jest puste????