Irenko ja dzięki wypadowi na giełdę odzyskałam powera. Potem śniadanko z M i ciasto z kawą, potem praca w ogrodzie a wieczorem wypad ze znajomymi , idziemy degustować wina
Bardzo cieszę się ze stożków, mus na nowo z garażu wyciągnąć donice. powtykam w nie czerwone koraliki z ognika purpurowego i ubiorę światełka ale dziś tak ciepło, że jeszcze poczekam
Toś Kasiu gotowa na wielki finał
a mnie coś zżera głogowniki, chyba w nocy, bo w dzień oglądałam i nic nie widziałam!
To się cieszę Marzenko
a ja dziś grabiłam, coś plewiłam, już prawie wszystko, jeszcze tylko pod wiązem i koło lawendy po cięciu cyprysów, tam czyszczenie
a to wypatrzyłam....suchodrzew z koralikami
i ognik z koralikami