Wcześniej miałam nasycone i intensywne kolory, taka moja natura, teraz z wiekiem stonuję
Dzięki za pochwałyjak brak ci Kasiula energii, to puszczam energetycznego wirusa, koniecznie odbierz go
Wiunia, tym razem zaparłam się, bo zdarzało mi się ruszyć z kopyta, a potem nagle traciłam chęć i tak zostawało niedokończone, tym razem ma być inaczej cieszę się, że się podoba, może ten finał nie będzie taki zły
Pozdrawiam, u nas dość ciepło
Mira, u ciebie pewnie czyściutko, u nas niestety już brudno było, dopiero jak się wszystko pościągało, to zobaczyłam stan faktyczny; a tak będę miała krótką zimę, dom odmalowany i do ogrodu siup, jak tylko ciepło się zrobi
Jak masz plan, to super, codziennie jakiś mały wycinek i za miesiąc jesteś nieźle do przodu, a doła proszę nie łapać, szkoda na to życia cmokam i działąj i dzięki
Aniu, Ty przede wszystkim jesteś chora, a jak nie ma zdrowia, to wszystko wygląda czarno, nic się nie chce i brak sił, ja to znam, więc odpuść, nie frustruj się, nic na siłę, wrócisz do kondycji, to w tydzień migiem ogarniesz
Chłopaki może też potrzebują oddechu, daj im chwilę, zaraz luty i dzień dłuższy i słońce wyżej i wiosnę poczujesz i wyzdrowiejesz i będziesz podziwiać swojego wnusia i od razu wszystko ci się zechce
Pola, uświadomiłam sobie, że ja lubię malowanie, tapicerowanie itd, czyli właściwie takie nietypowo kobiece zajęcia to też dobrze wpływa na sylwetkę, bez wyrzutów sumienia z powodu pochłoniętej chałwy, jestem od niej uzależniona
dziękuję i pozdrawiam
Tak sobie właśnie liczyłam, że od 2000 r. tylko drobne zmiany były robione, czyli najwyższa pora na odświeżenie już była
Pistoletem będziemy malować kamień na zewnątrz domu, w środku on jednak ciapie i mam więcej sprzątania, a tak na bieżąco, co kapnie ścieram
Z tym kamieniem z 3 dni zejdzie, ale co tam
Pozdrawiam Agnieszko