To masz do przodu, jak M. rozpracowany
Koniecznie teraz chciałam remont, bo potem mam już co innego na głowie, a tak będę mieć zrobione i przy okazji na tip top wysprzątane
Rabatka może będzie, niech no tylko maki dotrą coś wymyślę, w końcu Danusia tyle inspiracji na wklejała, że jest w czym wybrać
Krokosomię mam, miała być czerwona, jest pomarańczowa
Poczytam wszystko, co mi radzicie i będę dumać, ale teraz mam tak zabitą głowę, ze odkładam na potem, jak wskoczę na plewienie, wtedy dobrze mi się myśli
z orlika się cieszę
Dziś przyszła farba, ale oczywiście kurierzy rzucali pewnie i cieknie, no nic, zaraz w domu się przeleje i do przodu
Marzenko, no strasznie zapracowana jesteś, ja w sumie też, ale ja robię, to co lubię
Koniecznie musisz odpocząć, a mnie na giełdę ciśnie, może jutro rano skoczę, zobaczę
Pogoda, jak marzenie, wszystko takie proste od razu się wydaje, ptaki tak ćwierkają, że aż w duszy gra i słoneczko i dzień już długi
Irenko, u Ciebie jak zwykle wiele się dzieje Przed chwilą remont, a tu już plany rabatowe... U Ciebie od pomysłu do realizacji droga bardzo krótka
Pozdrawiam cieplutko.
Remont był nieplanowany, a w końcu wychodzi, że nastała rewolucja w całym domu, niemal w każdym detalu pamiętam, jak rok temu Ty Eliza malowałaś i było cię mniej
rabata też mimochodem, a propos rozmów o czerwieni, zobaczymy, co się uda, na razie rozeznanie robię, gadam jak dojrzała ogrodniczka