Moi kochani, wiecie, ze jak chwilkę się nie będzie na forum, to się nie wyrabia potem, zatem wybaczcie, że na bieżąco będę od teraz zaglądać

Ze mną ok, w jednym kawałku, siniaki zejdą, reszta zbadana, leki zaordynowane, jeszcze 2 kontrole i do przodu

w szpitali nie dałam się umieścić i teraz już nie remont mi w głowie, a on trwa nadal, a wiosna w ogrodzie, pogoda boska, rośliny czekają na sadzenie, wszędzie po wątkach ruch wiosenny
Dzięki, że do mnie zaglądaliście, nawet pokornie przyjmuję wszystkie groźby palucha

Może kiedyś dorosnę, albo stracę ten nadmiar energii, ale czy to możliwe
Pokażę, co kupiłam na giełdzie, bo przez te drabiny, nie miałam jak, a spotkanie z dziewczynami było świetne, wesołe, jest o czym rozmawiać, każda inna, a jednocześnie w cudowny sposób niepowtarzalna

..udały mi się

wrzośce nie posadzone, tak nadal stoją, aż mi ich żal
ciemierniki pomogła mi wybrać Marzenka, bardzo ładne okazy, na razie wetknięte w donicy do donicy, potem gdzieś w grunt pójdą