Czeka, może jeszcze coś od głównej odetniemy, bo się boczne pędy ukorzeniły
Firletki zawładnęły moim ogrodem, no cóż, w różnych miejscach będą wielkie kępy, jak kwitną, jest cudnie, potem ciachnę lub wywalę, bo i tak na nowo sie posieją
Gosia, w ogrodzie tak z doskoku rano przed praca, po pracy ciemno, zatem w weekend może, a tak dom dalej na tapecie, rano myłam po farbie, mam juz dość, niech się kończy, do końca marca musi byc koniec, jak nie zostawię i już idę w ogród
zdrowiej, tak pięknie teraz